exchange || DREAMNOTFOUND || [COMPLETE✅]

𝟒 - 𝒑𝒓𝒛𝒚𝒋𝒂𝒛́𝒏́?

!!TW !! Alkohol, narkotyki

Ranek, godzina 11, Dream obudził się z lekkim bólem głowy, ale do przeżycia. Otworzył oczy i zobaczył przed sobą śpiącego Georga. Szybko się odsunał, budząc go. ''Szlag George, jakim cudem tu jestem?'' łapie się za tył głowy. George podniósł się, przeciągnął się i spojrzał na chłopaka. ''Byłeś pijany i pomyliłeś pokoje, potem położyłeś się obok i mnie przytuliłeś'' odpowiedział utrzymując wzrok z blondynem.

''Przepraszam George'' mruknął, wstając z łóżka. Przeciągnął się i wyszedł z pokoju szybkim tempem. Nie mógł uwierzyć w to, z jakiego powodu to zrobił. Sam fakt pomylenia pokoju jest jeszcze przyjęcia, ale czemu go przytulił? Co go podkusiło?

Wszedł do pokoju Dristy i walnął się na łóżko, pogrążony w myślach. Nie wiedział, jak się teraz ma zachować w stosunku do niego. Co on se pomyśli o nim, zepsuł wszystko przez swoją głupotę.

''Twoja mama cię woła'' usłyszał głos bruneta w drzwiach. Był oparty o ich ramę. Na sobie miał czarną koszulkę i szare dresy. ''Już schodzę'' podniósł się i zszedł z łóżka. Minął Georga i się do niego uśmiechnął. George zarumienił się i poszedł w stronę łazienki. Zamknął drzwi i wszedł pod prysznic.

---

Dream siedział przy stole, rozmawiając ze swoja mamą. Jego rodzicielka starała się być spokojna, ale jednak jej się to nie udawało. Krzyczała na niego, czemu znowu wrócił pijany do domu.

''Oj daj spokój, co w tym takiego dziwnego, mam 21 lat, chcę sie bawić'' odpyskował jej Clay, wstając od stołu i zaczął opierać się o blat. Wziął kubek z wodą i zaczął ją pić. ''Bawić, to się bawisz tak właśnie od 6 lat, możesz w końcu być normalny?'' odezwała się mama chłopaka. ''Normalny? a to nie wolno mi korzystać z życia?'' blondyn odłożył kubek na blat i zobaczył Georga wchodzącego do kuchni. Momentalnie opadły mu emocje, jak zobaczył chłopaka w mokrych gęstych włosach. ,,Fuck, jaki on jest piękny''

''Dzień dobry Pani'' uśmiechnął się do mamy Clay'a, jak i do chłopaka. Usiadł przy stole i zaczął jeść śniadanie. ''Wrócimy do tej rozmowy Clay'' uśmiechnęła się do Georga i wyszła z kuchni. Dream nie przejął się tym co powiedziała jego mama. Usiadł na przeciwko Georga.

''Co do tamtej nocy...''

''Jest w porządku Dream'' odezwał się George. ''Nic się nie stało'' lekko się uśmiechnął i wziął kolejnego kęsa. ''Co dzisiaj robimy?'' zapytał po połknięciu jedzenia. W sumie to nie mieli żadnego pomysłu, więc Dream postanowił zapoznać Georga z jego kumplami. ''Czekaj chwile, zaraz coś wymyślę'' wyciągnął telefon i zadzwonił do Nicka.

''Siema, wbijam dziś z Georgem, napisz do reszty''

Brunet się lekko wystraszył. Patrzył cały czas na Clay'a, który opierał głowę jedną ręką na stole a drugą trzymał telefon. ''Mhm dobra, będziemy, hej'' powiedział rozłączając się. Spojrzał na Georga, który miał dość wystraszoną minę.

''Nie bój się, oni są spoko'' wstał z krzesła i zabrał pusty talerz Georga. Zapakował do zmywarki i podszedł bliżej do niego. ''Chodź, za niedługo musimy tam być'' odszedł i poszedł w stronę swojego pokoju. George bez odezwania, poszedł tuż za nim.

---

Godzina 16

Podjechali pod dom Nicka. George był lekko zestresowany ale nie przejmował się tym. Wiedział, że musi wyluzować, żeby wpasować się w towarzystwo. Plus, picie czy branie narkotyków, nie było dla niego czymś nowym. Wyszli z samochodu i podeszli pod drzwi.

Sapnap otworzył drzwi chłopakom. ''Hej! Jestem Nick ale mów mi Sapnap'' odezwał się, przybijając mu pionę. ''George'' zrobił to samo i się uśmiechnął. Weszli do środka, gdzie siedział Big Q, Karl i Punz. Blondyn od razu wszedł do środka, witając się z przyjaciółmi, George lekko niepewnie ale wyluzował.