𝟏𝟕 - 𝒅𝒆𝒄𝒚𝒛𝒋𝒂

5.7K 493 890
                                    


Spojrzał za siebie, czy ktoś widział jego ucieczkę przez okno. Zauważył tylko powiewające firanki, więc odwrócił się, wyciągając telefon. Podłączył słuchawki, włączając ulubione piosenki.

Comfortable - Lauv

Odchylił delikatnie głowę w tył i spojrzał w górę, przyglądając się lekko widniejącym gwiazdom. Nie było już słońca, niebo miało kolory pudrowego fioletowego i niebieskiego, z ciemnymi odcieniami po drugiej stronie nieba. W miasteczku nie było tłoku, chodniki w miare puste, może dwie osoby z psem, a samochody nie jeździły o tej porze.

George wtopiony w muzykę szedł przed siebie, środkiem ulicy. Nie znał dobrze tej okolicy, lecz stwierdził, że się po niej przejdzie. Wyciszył sobie powiadomienia z telefonu, by nikt mu nie zawracał głowy.

Miejscowość, w której mieszkał tymczasowo, była małą wioską. Lecz wszystko co potrzebują, mieli pod ręką. Domki były w miarę blisko siebie, droga jedna, bez namalowanych pasów. Po dwóch stronach były betonowe chodniki, troszkę uszkodzone. Drzewa, wysokie, grube jak i małe i niskie. Kolory zieleni nadawały klimat wioski.

Brunet idąc w rytm muzyki, stwierdził, że pójdzie na plażę. Wszedł na piasek, ściągnął buty ze skarpetkami i poczuł zimny piasek u swoich stóp. Rozejrzał się po niej, myśląc nad sytuacją z rodzicami.

Miał dwie opcje, każda i tak kończyła się powrotem do swojego kraju, z wymiany.

Jedna, rozmowa o wyprowadzeniu się dopiero po otrzymaniu pieniędzy z wypłaty, na którą poszedłby sobie zarobić.

Druga, od razu wyprowadzka, zatrzymanie się u kogokolwiek i szukanie roboty.

Chciałby zostać tutaj, nie wracając do kraju, lecz nie byłoby to realne. To jest tylko wymiana miesięczna, kiedyś musi wrócić.

Nie chciał nikogo prosić o pomoc, wiedziałby, że wtedy będzie obarczał innych. Położył się na piasku, bawiąc się nim, patrząc w niebo i rozważając opcje, które ma do wyboru.

__

Dream nie chciał spać bez chłopaka. Wiedział, że brunet prosił go o pozostanie samemu, ale nie umiałby zasnąć bez jego obecności. Wstał z łóżka po 30 minutach czekania i poszedł do jego pokoju.

Delikatnie otworzył drzwi. ''George nie zasnę bez-'' otworzył szerzej i zobaczył, że nie ma chłopaka w pokoju. Zerknął na otwarte okno i od razu wyciągnął telefon.

Gogy : )

Gdzie jesteś?

wysłano 21:57

Zgasił telefon, podchodząc bliżej do otwartego okna. Wyjrzał przez nie. Zastanawiał się chwilę, siedząc na parapecie, gdzie mógł pójść George, a wiedział, że wyszedł przez nie. Usłyszałby, gdyby szedł po schodach.

Wyszedł również oknem, kierując się w stronę domu Karla. Pewnie wyszedł, za namową Alex'a.

Doszedł w 5 minut i zapukał do drzwi wejściowych. Odwrócił się, chowając ręce w kieszeni i rozglądając się. Usłyszał zamek otwierania.

''Dream gdzie ty byłeś'' otworzył mu Quackity. Clay nie wszedł do środka, lekko się uśmiechnął.

''Jest tu George?'' zmarszczył lekko brwi z nadzieją, że tu jest. Quackity odwrócił się, szukając go.

''Przecież wyszedł przed tobą, a ty za nim poleciałeś'' wrócił wzrokiem na chłopaka. Dream odetchnął. Zakrył ręką usta i przejechał nią po całej twarzy. ''Dobra nie ważne, zgadamy się potem'' odwrócił się i odszedł od domu chłopaka.

exchange || DREAMNOTFOUND || [COMPLETE✅]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz