exchange || DREAMNOTFOUND || [COMPLETE✅]

𝟕 - 𝒖𝒄𝒛𝒖𝒄𝒊𝒂

!! TW !! Alkohol, narkotyki, Nsfw. Piosenki dodam tuż przed rozpoczęciem akcji. Mega polecam do tego słuchać, co zalecę, wczujecie się.

-

Sala była ogromna. W sumie ''sala'', był to po prostu dom, lecz niczyi. Opuszczony dom, nie zamieszkalny od lat, przerodził się w imprezownie. Była ona odnowiona, dużo ledowych świateł i błyskotek. Sala była bardzo dobrze wykonana.

W środku grała głośna muzyka, idealna do tańczenia. Mieli tam nawet duży parkiet właśnie do tego i dużo ludzi tańczyło do muzyki.

George uśmiechnął się na widok imprezy. Lubił imprezować. Quackity złapał Georga za rękę i poprowadził do kuchni. Dream poszedł za nimi.

''Kochani. Pijemy.'' odezwał się Big Q i podał im 3 shoty. ''Jeśli tego nie wypijecie zaraz, dołożę wam kolejne 3 i nie będzie już ciekawie.'' powiedział bardzo nawalonym głosem. George i Clay spojrzeli na siebie i bez zastanowienia wzięli shoty. Dream wziął popitkę ze stołu, lecz chłopak na spokojnie wypił 3, bez popijania czymś innym.

Clay spojrzał na niego z szokiem. ''Zaskakujesz mnie co raz bardziej'' odezwał się dopijając ostatniego shota. George uśmiechnął się ''Mówiłem Ci, że jeszcze mnie poznasz'' puścił mu oczko.

Nagle przyszedł Nick z Karlem. Mhm, Sapnap był już na prawdę pijany i opierał się o Karla, by nie tracić równowagi. Dream się zaśmiał i zrobił sobie drinka do picia.

''Dream jesteś, no wreszcie!'' odezwał się Sap, rzucając się na niego. Przytulił go i się uśmiechnął. W końcu odszedł i wrócił do Karla.

George zaczął rozmawiać z Big Q. Polubili się bardzo. Oczywiście, Quackity wyciągnął jointy i odpalił sobie i koledze. Obydwoje zaczęli jarać i śmiać się z głupot.

Dream postanowił rozejrzeć się, kto przebywa tu na imprezie. Było pełno ludzi. Pochodził po całym domu, napotkał kilka znajomych osób, lecz nikogo bardzo znajomego, prócz 3 jego przyjaciół. Dopił drina i wrócił do chłopaków.

Minęła jakaś godzina.

George już był wstawiony. Razem z Big Q śmiali się potężnie, aż Alex popłakał się ze śmiechu.

Wleciał kawałek ,,Sugar od Robin Schulz'' // macie u góry, lub w spotify NAPRAWDĘ ZACHĘCAM DO WŁĄCZENIA TERAZ NA PODSTAWIE TEJ PIOSENKI PISAŁAM TĄ SCENĘ.

''To moja ulubiona piosenka!!'' wykrzyczał George, spoglądając na blondyna.

Złapał rękę Clay'a i wyciągnął go na parkiet, pełnych świateł ledowych. Ludzi nie było dużo, lecz nie byli tam sami. Zaczęli tańczyć, swobodnie na przeciwko siebie.

George zbliżył się do Dreama, kładąc ręce na klatce piersiowej chłopaka. Uśmiechając się, bujał się dość seksownie w rytm piosenki. Dream zarumienił się ale nie przestawał również tańczyć. Brunet zbliżył się mocniej, jedżąc rękoma po jego ciele, patrząc na niego kusząco. Ruszał się co raz bardziej seksownie, ocierając się o ciało Clay'a.

George odwrócił się do niego tyłem i zaczął zjeżdżać powoli na dół, ocierając się o niego. Dream spojrzał na niego, z wielkim zaskoczeniem, co się właśnie dzieje. Złapał chłopaka za biodra i zaczął go delikatnie dotykać, ruszając rękami po jego ciele. George wrócił do góry, zamknął oczy i złapał się tyłem, jedną ręka szyi Dream'a. Zbliżył się bardziej, Dream złapał go mocniej w talii i lekko przyciągnął. Ocierali się razem o siebie, bardzooo seksownie, w rytm muzyki.

George co raz bardziej wyciągnął rękę do góry, po szyi chłopaka, łaskotając go po niej. Uśmiechnął się i dalej tańczył. Clay przygryzł wargę na ruchy bruneta. ,,God fucking hot'' pomyślał łapiąc mocniej talię chłopaka, ocierając się o niego co raz bardziej.