𝟖 - 𝒑𝒓𝒂𝒘𝒅𝒂

7.4K 532 1.3K
                                    




George obudził się sam, w łóżku Dream'a. Spodziewał się, że zobaczy go obok siebie. Nie pamiętał momentu odkąd wrócili z imprezy do domu, prawdopodobnie zmiótł go towar od Quackity'ego.

Na nieszczęście był weekend. A to oznaczało, że rodzice Clay'a będą chcieli gdzieś zabrać bruneta. Takie mieli zasady.

Wstał i od razu poszedł do pokoju Dristy. Otworzył delikatnie drzwi i zobaczył Clay'a śpiącego, w pół nagiego i przykrywającego się kocem. Uśmiechnął się i zamknął drzwi. Wrócił do swojego miejsca i zajrzał na telefon która godzina.

11;23

,,Świetnie, ciekawe ile spałem'' pomyślał rzucając telefon na łóżko.

Nagle do pokoju zapukała mama chłopaka. ''Hej George, jedziemy dziś do sklepów, chodź, nie zajmie nam to długo, przy okazji wstąpimy na uczelnie'' powiedziała mama Clay'a i uśmiechnęła się w rogu drzwiach.

''Pewnie, zaraz zejdę'' odezwał się podchodząc do szafy. Wybrał tym razem dosłownie przypadkiem ciuch Clay'a. Założył go i spojrzał w lustro. Była to biała ogromna bluzka, ale nie zorientował się, że to nie jego. Był zbyt zaspany. Ubrał do tego czarne dresy.

Zszedł na dół do jego rodziców i się uśmiechnął. ''Jestem''

''Dobrze, chodź idziemy, zjemy na mieście'' odezwał się ojciec Dream'a i poszedł w stronę samochodu.

___

Dream obudził się jakąś godzinę później, od wyjazdu Georga. Przeciągnął się i wziął telefon. Nick wszedł do niego. ''SIEMA'' odezwał się do chłopaka. Dream spojrzał zaskoczonym wzrokiem i wstał z łóżka.

''Co ty tu robisz?'' spytał swojego przyjaciela, udając się do szafy, w jego pokoju.

''Spotkać się i pogadać'' odezwał się Sapnap i usiadł na jego krześle. Clay otworzył ją, wyciągnął czarne krótkie spodenki i zaczął szukać jakiejś koszulki. Chciał białą, ale jej nie znalazł, więc wziął szarą.

''Spoko, a o czym pogadać?'' spytał ubierając się. Sapnap patrzył na niego i zastanawiał się jak zacząć temat.

''o Georgu'' powiedział Nick i spojrzał na Clay'a. On zaś zastygł i odwrócił się w stronę chłopaka. Jakby wiedział, o co chce go zapytać. Dream położył się na łóżku, patrząc w sufit, byleby nie w stronę przyjaciela.

''O co chodzi?''

''Co się wczoraj odkurwiło na tym parkiecie?'' szybko spytał go Nick. Dream sapnął.

''Nic''

''Nic?''

''No tak, nic''

''Kurwa stary, to wyglądało jakbyście mieli się tam zaraz wyruchać'' powiedział śmiejąc się.

Dream odchrząknął tylko śmiechem i wstał z łóżka. Uśmiechnął się do niego i stanął w rogu drzwi. ''Może i wyglądało, nie wiem, wisi mi to'' powiedział.

Sapnap wstał z krzesła i podszedł bliżej do Clay'a. ''Nie wiem, co o nim sądzisz, ani nie znam Georga, ale przysięgam, że jak go zranisz swoim zachowaniem, nie skończy się to dobrze'' odpowiedział zdenerwowanym tonem i poszedł na dół. Clay uniósł brwi i pobiegł za przyjacielem.

Zeszli na dół kierując się do samochodu Sapnap'a. Wsiedli obydwoje i pojechali do domu Quackity'ego.

Przez drogę nie gadali ze sobą, Dream myślał o wczorajszej imprezie, ale nie czuł tego samego co wczoraj. Nie czuł w sumie nic, jedynie obojętność.

exchange || DREAMNOTFOUND || [COMPLETE✅]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz