Uwielbiałam te lekcje .
Pociąg w krótce zaczął ruszać.
-Obudź mnie jak będziemy na miejscu, dobrze ?-zapytała Eveline
-Jasne.
◇•◇
Pov narratorPociąg zaczął zbliżać się do Hogwartu. Był on dla większości domem .
Przyjemnym i bezpiecznym.
Bezpiecznym..
Krukonka nadal spała w najlepsze.
-Eveline wstawaj, jesteśmy prawie na miejscu.- rzekła Mary
Dziewczynka miała już ubrany mundurek szkolny oraz żółto-czarny krawat.
-Eve, nie wygłupiaj się tylko wstawaj szybko !-krzyknęła
-Daj mi jeszcze 5 min-..
-..Nie dajesz mi wyboru..Aquamenti
Eveline pisnęła.
Jej oczy szeroko się otworzyły, natomiast jej usta były szeroko otworzone.
Wstała pospiesznie, a woda kapała na podłogę wagonu z jej loków.
-JESTEM CAŁA MOKRA! ZABIJE CIĘ MARY!
- Ja Ciebie też uwielbiam Eveline. A teraz ubierają się w szatę.
Blondynka powiedziała coś pod nosem, i wyszła z przedziału, aby udać się do toalety .
Usiadła na swoje wcześniejsze miejsce i zamknęła oczy .
Nauko, czas zacząć..
Mary usłyszała tylko otwarcie drzwi.
- Tak szybko Eve? I o co tyle krzyku?- rzekła
Jednak to nie była ona.
To był ten sam brunet co stał na peronie 9¾.
Wpatrywał się w jej osobę.
Znowu. Odchrząknął i zamknął drzwi .
Wyszedł.
Kim on do Cholery jest?!
◇•◇
Pov TomAh , Hogwart.
Tak bardzo się za nim stęskniłem, a w szczególności za Komnatą Tajemnic..
Siedziałem w przedziale sam.
Cisza i spokój.
Cały czas w głowie jednak siedziała mi pewna brunetka.
Nie byle jaka.- Smith.
CZYTASZ
âïžððªððÌ ððžð³ðª||ð£ðžð¶ ððªð»ð¿ðžðµðž ð¡ð²ðððµð®âïž
Romanceâïžð¿âðŠâð°âðŽâð³âðšâð¿âðŽâð³âðªââïž ð©!POPRAWIONA!ð© 37/37 ððððð§ðððŠ ðð€ðð ð ð ððððŠðððð§ððŠ, ððð€ðð€ðŠ ðððððð ð ð§ðððððŠ.. -ðâ ð ð§ðððð . ð ðððð ðððððð ððŠð Ì ðð¢ð§Ìð ðð ðððððÌšðð . ðð€ððð...