Może to dziwne , ale naprawdę szkoda mi było gryfona .
-O-ojejku naprawdę? Dziękuję, to do zobaczenia- odpowiedział wesoły i wyszedł z Wielkiej Salii.
-Zamorduje Cię, rozumiesz ?
-No ja też Cię uwielbiam Eveline .
◇•◇
Pov narratorMiesiące mijały Mary w bardzo szybkim tempie.
Dosłownie niczym za pstryknięciem palca, z września powstał grudzień i dzień w którym uczniowie mieli udać się do swoich domów na święta oraz ferie zimowe .
Mary siedziała w swoim dormitorium i pakowała swoje rzeczy do dość dużej wielkości kufra.
Jej współlokatorki już dawno były spakowane i siedziały aktualnie w Pokoju Wspólnym.
I pomyśleć, że nie dawno Mary była na pierwszym roku..
Od sytuacji na Wieży Astronomicznej, dziewczyna zaczęła czytać wiele ksiąg o tematyce bratnich dusz .
Na lekcjach Obrony Przed Czarną Magią , profesor Riddle często patrzył na nią.
Jego wzrok może i tak był dla innych zimny , jednak dziewczyna mogła zauważyć w nich jakiekolwiek emocje .
Nauczyciel wiedział, że tego dnia Mary była na wieży, jednak po upływie kilku miesięcy nadal nie mógł porozmawiać na ten temat ze swoją uczennicą.
Oboje jednak wiedzieli i zdawali sobie z tego sprawę, że będą musieli o tym porozmawiać.
Szczególnie Tom wiedział, że musi zdobyć serce puchonki, dopóki ona nie opuści murów Hogwartu .
Tak jak Dumbledore powiedział.
To borsuk jest pisany wężowi.
Jednak to są dwa inne światy.
Puchonka oraz ślizgon..
Szansa na lepsze jutro ?
Lecz , kiedy te lepsze jutro nastanie?
Tego nie wie nikt .
Wie tylko Mary oraz Tom .
Nikt inny..
◇•◇
Smith siedziała już w pociągu i patrzyła na rozciągających się krajobraz za oknem .
Naprawdę nie chciała wracać do rodzinnego domu .
Czysto-krwisty ród rodziny Smith był na swój sposób wyjątkowy.
Mary od małego była wychowywana i wielce przekonywana przez rodzicieli, że nie istnieje takie coś jak przyjaźń, miłość, bądź wsparcie .
Wpajano jej, że jeżeli ktoś będzie pokazywał wobec drugiej osoby wsparcie, przyjaźń, troskę oraz miłość, będzie chciał ją wykorzystać.
CZYTASZ
âïžððªððÌ ððžð³ðª||ð£ðžð¶ ððªð»ð¿ðžðµðž ð¡ð²ðððµð®âïž
Romanceâïžð¿âðŠâð°âðŽâð³âðšâð¿âðŽâð³âðªââïž ð©!POPRAWIONA!ð© 37/37 ððððð§ðððŠ ðð€ðð ð ð ððððŠðððð§ððŠ, ððð€ðð€ðŠ ðððððð ð ð§ðððððŠ.. -ðâ ð ð§ðððð . ð ðððð ðððððð ððŠð Ì ðð¢ð§Ìð ðð ðððððÌšðð . ðð€ððð...