☟𝑋𝑋𝑉𝐌𝐌𝐌-𝐶ℎ𝑜𝑐𝑖𝑎𝑧̇..?☜

1K 36 5
                                    

Ja ci go dałem kiedy byłaś nie przytomna..

Mary zaschło w gardle .

-Naprawdę? Cóż bardzo Panu dziękuję . To miło z twojej strony . A jeżeli mogę zapytać,  czym zawdzięczam ten zaszczyt dostania prezentu ?

Mężczyzna uśmiechnął się.

-Jesteś dla mnie ważna Mary.. najważniejsza

◇•◇
Pov narrator

Tak jak się spodziewano, bal został przełożony na 25 marca.

Mary wyszła następnego ranka ze Skrzydła Szpitalnego w naprawdę wyśmienitym humorze .

Cały czas myślała tylko o tym, co się wydarzyło w nocy.

-Jesteś dla mnie ważna Mary.. najważniejsza

Dziewczyna czuła się wyjątkowa tym wyznaniem.

Naprawdę miło jej było  na sercu,  kiedy wspominała tą chwilę kiedy ją pocałował.

W jego oczach wtedy gościła radość oraz troska.

Czyżbym się zakochała?

Nie to nie możliwe..

Chociaż?

◇•◇
Pov Mary

Biegłam spóźniona na pierwszą lekcje .

Obrona Przed Czarną Magią.

No , lepiej być nie mogło.

Musiałam zostać przez chwilę w Skrzydle, ponieważ pielęgniarka musiała mnie zbadać czy na pewno mogę już wyjść.

Wszystkie wyniki wyszły pozytywnie więc nie widziała ku temu przeszkód.

A teraz biegnę przez pusty korytarz , a moje kroki odbijają się od ścian .

Tak mało brakuje mi do drzwi.

Aż w końcu przy nich się znalazłam .

Weszłam najciszej jak potrafiłam.

Akurat mi się poszczęściło ,  ponieważ Profesor Riddle był odwrócony i pisał coś na tablicy kredą.

Jedynie kto mnie zauważył to Ksawery.

Dyskretnie się odwrócił i zachęcił bym przy nim zajęła miejsce.

Zrobiłam to co polecił.

Nie wydałam z siebie najmniejszego dźwięku .

Nawet moje krótkie czarne kozaczki postanowiły być ciche.

Żaden uczeń nawet nie widział, kiedy weszłam do salki .

Idealnie .

-Jak miło, że Panna Smith miała zaszczyt przyjść na lekcje.. - powiedział spokojny głosem Riddle

Momentalnie skamieniałam.

✔𝓑𝓪𝓭𝔃́ 𝓜𝓞𝓳𝓪||𝓣𝓞𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓞𝓵𝓞 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮✔Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz