- Mary..?
Dziewczyna zamrugała kilkukrotnie .
Poczuła jak jej policzki pieką co oznaczało że zmieniły kolor na różowy
-Tak jasne, może mi Pan ufać. Nikt się o tym nie dowie.
Profesor pokiwał głową.
-Idź już. Lekcje są odwołane. Skorzystaj z tego dnia. Do widzenia
-Do widzenia..- odpowiedziała i wyszła
◇•◇
Pov narratorPo wyjściu z Sali, dziewczyna wiedziała, że jeszcze bardziej jej policzki oblał czysty rubinowy kolor.
Czuła się jak bohaterka jakiegoś szalonego romansu.
Czuła, gdyby właśnie flirtowała ze swoim nauczycielem.
A może to robiła?
W jej głowie szalały myśli, żołądek ścisnął się do granic możliwości, a w uszach jej szumiało.
Pamięta, jak jeszcze przed nowym rokiem szkolnym obiecała sobie, że się nie zakocha.
Pamięta jak mówiła, że romansidła to dziecinada..
Ale co począć kiedy właśnie robi to , czego chciała uniknąć ?
Bała się.
W ostatnim czasie tak dużo się dzieje..
A najgorsze jest to, że Mary nie ma na to wpływu.
Jej zdanie jest w każdej kwestii nie ważne.
Nie ma znaczenia.
Ten mężczyzna jest tajemniczy, co sprawia, że to ją bardziej podnieca oraz fascynuje.
Kiedy ich wargi dotknęły się po raz pierwszy..
Chciała znowu doznać tego dziwnego uczucia błogości i przyjemności w jednym.
Lecz to po prostu niemożliwe.
Co by inni pomyśleli, kiedy to by wyszło na jaw ?
Romans z nauczycielem- to nie są przelewki.
Nawet jeśli są bratnimi duszami, nie zwalnia ich to z obowiązku bycia przykładnymi czarodziejami.
Pogrążona w swoich myślach szła dalej, wprost przed siebie.
Napotkała to miejsce, przy którym się zatrzymała, jak szła z Riddlem do Sali .
Słyszała rozmowy.
Teraz nasuwa jej się pytanie, czy ma skręcić w tamten korytarz, czy może iść tak jak wcześniej.
Przed siebie ?
Kusiło ją, by postawić te kilka kroków w prawą stronę.
Miała tyle pytań..
CZYTASZ
âïžððªððÌ ððžð³ðª||ð£ðžð¶ ððªð»ð¿ðžðµðž ð¡ð²ðððµð®âïž
Romanceâïžð¿âðŠâð°âðŽâð³âðšâð¿âðŽâð³âðªââïž ð©!POPRAWIONA!ð© 37/37 ððððð§ðððŠ ðð€ðð ð ð ððððŠðððð§ððŠ, ððð€ðð€ðŠ ðððððð ð ð§ðððððŠ.. -ðâ ð ð§ðððð . ð ðððð ðððððð ððŠð Ì ðð¢ð§Ìð ðð ðððððÌšðð . ðð€ððð...