☾︎𝑋𝑉𝐼𝐼-𝑆𝑜𝑚𝑒𝑡𝒉𝑖𝑛𝑔 𝑠𝑡𝑢𝑝𝑖𝑑..?☽︎

1.2K 45 39
                                    

Jednak co i raz spoglądali w moim kierunku .

Speszona zaczęłam pić herbatę .

Przez nie uwagę nie wyczuwam jaki zapach ma ta herbata..

Jedyne co potem wyczuwam..

to kłopoty..

◇•◇
Pov Mary

-O nie..-szepnęłam

Zamknęłam szybko oczy.

Na szczęście nie popatrzyłam na nikogo.

Ktoś wlał mi amortencje do herbaty.

Gdybym jeszcze wiedziała kto..

-Panno Smith czy wszystko w porządku?- usłyszałam za sobą

Nie mogłam się odwrócić ani otworzyć oczu.

-Um..

-Powtórzę pytanie, czy wszystko w porządku?- spytał profesor Riddle

-Mam pewien problem..

-..Chwila czemu masz zamknięte oczy ?

-No.. ktoś pod moją nie uwagę dolał mi amortencji do herbaty i mam je zamknięte, żeby nie patrzeć na nikogo..-odpowiedziałam

Poczułam jak moje policzki zaczynają płonąć.

Jeszcze chwila i będę jak dojrzały pomidor

Nauczyciel westchnął.

-Posłuchaj. Złapie twoją dłoń i pod żadnym pozorem nie otwieraj oczu. Odczaruje Cię lecz nie tutaj. Dobrze?

Przytaknęłam.

Po chwili złapał moją rękę.

Wstałam z ławki i powolnym krokiem ruszyłam za nim.

Nie mam pojęcia czy ktoś to widział, czy nie.

Jednak wydaje mi się , że jeden uczeń widział to na pewno .

No.. może dwójka .

Hogwart to istny dom plotek, dlatego nawet jeśli zobaczyło to mało osób, nagle z tej nielicznej grupki zrobi się pół szkoły, potem cała..

Gorzej być nie może..

-Uważaj nie przewróć się..-powiedział a ja mocniej ścisnęłam jego rękę.

Nie wiem gdzie się znajdowaliśmy , lecz od razu po przekroczeniu progu uderzył we mnie mocny zapach tytoniu oraz wody kolońskiej .

Zapach był również pomieszany z typową wonią pergaminu.

Szalone połączenia, nie da się powiedzieć, że nie..

✔︎𝓑𝓪𝓭𝔃́ 𝓜𝓸𝓳𝓪||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz