-Widzę, że Pani już dokonała wyboru ?- zapytała jedna ze sprzedawczyń .
-Tak . Jest cudowna .
-Też tak sądzę- uśmiechnęła się starsza pani.
-Dziękuję- odpowiedziała z uśmiechem.
Zadowolona jeszcze przegląda się chwilę w lustrze .
Może te urodziny nie będą złe?
◇•◇
Pov MarySiedziałam w moim pokoju na krześle przed lustrem i miałam łzy w oczach. Wczorajszy dzień minął bardzo szybko .
Za szybko.. Mało z niego pamiętałam.
Stres zbierał się w mojej głowie.
Pierwsza łza .
Jeszcze kilka godzin.
Druga łza .
Musisz być silna .
I trzecia łza..
Do trzech razy sztuka.
Była godzina 10:00
Za osiem godzin rozpocznie się bal maskowy .
Trzymałam w rękach moją maskę .
Była piękna i biała .
Tak bardzo chce uniknąć tego dnia..
Tak naprawdę nie wiem jak to będzie.
Nigdy nie widziałam pierścienia na oczy .
Moja matka nigdy go nie nosiła.
A bynajmniej żaden nie wyglądał na jakiś pierścień rodowy .
Lecz mogę się mylić..
Wstałam z krzesła.
Byłam ubrana w luźne szare dresy oraz białą bluzę.
Nie chciałam schodzić na dół.
Za bardzo się bałam.
Nie chciałam widzieć jak na razie nikogo .
Chciałam pozostać sama .
Moje prośby nie zostały wysłuchane .
Ktoś zapukał w drzwi .
Podeszłam do nich i po chwili namysłu lekko uchyliłam .
Za nimi stał mój brat .
-Mogę wejść?-zapytał
CZYTASZ
âïžððªððÌ ððžð³ðª||ð£ðžð¶ ððªð»ð¿ðžðµðž ð¡ð²ðððµð®âïž
Romanceâïžð¿âðŠâð°âðŽâð³âðšâð¿âðŽâð³âðªââïž ð©!POPRAWIONA!ð© 37/37 ððððð§ðððŠ ðð€ðð ð ð ððððŠðððð§ððŠ, ððð€ðð€ðŠ ðððððð ð ð§ðððððŠ.. -ðâ ð ð§ðððð . ð ðððð ðððððð ððŠð Ì ðð¢ð§Ìð ðð ðððððÌšðð . ðð€ððð...