POV Cindy :
W mojej głowie krążyło milion myśli na sekundę. Dragon choć starał się być z jakiś przyczyn delikatny, to zdołał mnie przerazić gdy tylko zaprzeczyłam zdjęcia koszulki. Mimo, iż był tak blisko przez co zazwyczaj traciłam zmysły, tak teraz moje demony nie dawały za wygraną, nie dając o sobie zapomnieć. Nie potrafiłam z nimi walczyć, tak jak i z Dragonem. Lecz jakaś część mnie, starała się utwierdzić, że to właśnie Diabeł stanie z nimi do walki, której ja nie potrafię stoczyć...
Dragon patrzył na mnie czernią swoich oczu, przez co moje serce zdołało zabić dwa razy szybciej. Kuliłam się w sobie, jak i przed samym władcą piekieł wiedząc, że to nie będzie najlepszy wieczór.
Przełknęłam z trudem gdy ucałował moją szyję, zatrzymując się tuż przy materiale bluzki.
— To co cię dręczy cukiereczku, jest niepotrzebne. — Wyszeptał, wsuwając swoją dłoń pod T-shirt, który sam mógłby na siebie włożyć. — Czasami musisz oswoić potwora, niż nadmiernie z nim walczyć. — Dragon wypowiadał te słowa powolnym jak i zachrypniętym głosem, sunąc swoją dłonią ku górze mojej talii.
Każdy, nawet najdrobniejszy dotyk opuszka palca zdołał pobudzić mnie na tyle, bym powoli zaczęła wyłączać całą siebie. Słowa, które do mnie dotarły miały dla mnie podwójne znaczenie i choć Dragon o tym nie wiedział, nakarmił mnie porcją determinacji jaką nasyciła mnie Elena.
— Tego potwora z pewnością już nie zdołam oswoić. — Wyszeptałam z trudnością, gdyż gardło zacisnęło się w mocny supeł, starając się uwięzić każde z moich słów.
— Więc ten niesforny potwór musi mieć niesamowity apetyt. — Dragon wciąż błądził dłonią wokół mojej talii, po czym przystanął znacznie wyżej przejeżdżając koniuszkiem palca po moim stwardniałym sutku. — I chore pragnienia, które wręcz pożerają Cię całą Cindy.
Przełknęłam z trudem, przymykając swoje oczy w celu powstrzymania łez, które z każdym jego słowem gromadziły się, by następnie spłynąć po moich policzkach.
Dragon miał rację. Od zawsze miałam problem z akceptacją siebie, przez co moje kontakty z mężczyznami były wręcz zerowe. Zawsze patrząc na Alex zazdrościłam jej tego, że potrafiła się czuć pięknie bez makijażu, czy też z ogromnym pryszczem na środku czoła. Potwór, który żył we mnie od czasów dojrzewania żywił się moimi porażkami, jak i sycił każdą łzą, którą wylałam patrząc w swoje odbicie przed lustrem.
— Nie pozwól mu więcej Cindy być najedzonym. — Zachrypnięty głos, w połączeniu z drobnymi pocałunkami na szyi sprawiał, że każdy z moich mięśni zaciskał się, po czym rozluźniał dając uczucie błogości.
— Głodny może być skłonny do gorszych rzeczy.
— Z początku tak, ale głód z czasem osłabia i mimo, że będzie starał się robić wszystko, to nie wygra. To ty cukiereczku musisz najeść się nim. — Dragon patrzył wprost w moje zamglone oczy, które wręcz zaczęły mnie palić, jakby nieznana siła wsypała do nich żarzący się popiół.
Niepewnie wślizgnęłam ręce pod ciało Dragona, na co zdziwiony zmarszczył swoje brwi, po czym delikatnie uniósł ciężar swojego ciała na rękach torując mi drogę. Chwyciłam dół koszulki i zagryzając dolną wargę zaczęłam powolnym ruchem unosić ją ku górze. Dragon nie spuścił ze mnie wzroku chociażby na sekundę. Uważnie lustrował każdy mój krok, a przede wszystkim ręce jakby conajmniej miały go za chwilę zaatakować. Materiał koszulki sunął leniwie po moim ciele, jednakże gdy tylko znalazł się tuż przy piersiach zatrzymałam się, nie będąc w stanie podciągnąć jej wyżej.
CZYTASZ
Extinguish Devil | ZOSTANIE WYDANY!
Historia Corta❝ Piekło zgasło, widziałam bowiem sam upadek Diabła. ❞ 1 cześć Trylogii Obsession.