27rozdział

2.8K 176 3
                                    

Dzisiaj "wielki" dzień.Spotkanie z siostrą o której,dowiedziałam się dopiero dwa dni temu...Super!

-Ola,gotowa?-Niki strasznie się zmartwił całym zajściem,nie wiem czemu ale wydawało mi się że boi się bardziej ode mnie.
-Gotowa.-Nie,nie byłam gotowa.Cały czas zastanawiałam się jaka mam być w stosunku do tej całej Kaji.
*Niki*
Nie wiedziałem czemu się tak stresuję ale było ze mną źle.
Wyszedłem z Olą, z domu i już po chwili otworzyłem jej drzwi od strony pasażera.
-Dziękuję.
-Nie ma za co.
Chwilę później siedziałem na miejscu kierowcy.
Jechaliśmy do Boguszowa dobrą godzinę w ciszy,włączyłem radio i akurat leciała moja ulubiona piosenka.-Zatrzymaj się.-poprosiła Ola,pomyślałem że jej słabo więc zrobiłem to o co prosiła.
Pomogłem odpiąć jej pas..ma złamaną rękę wiec trochę ciężko.
Wysiadła i zaczęła biec w przeciwną stronę.W stronę domu.
-Ola! Nie możesz się wycofać! Zrób to dla siebie i dla mnie.Stanęła.
-Ja nie mogę...nie potrafię,jak mam porozmawiać z mamą po tylu latach jej nie obecności.
-Kochanie,dasz radę to Twoja matka,to że odeszła od Twojego ojca i już go nie kocha to nie znaczy że ma cie w dupie.
-Dobra..jedźiemy.
*
*Ola*
Stałam pod domem mojej matki..chciałam wcisnąć dzwonek ale tak bardzo się bałam.
Po chwili drzwi się otworzyły a w progu ukazała się moja mama,moja kochana matula.
Nic nie mogłam z siebie wydusić tylko podeszłam i mocno ją przytuliłam co odwzajemniła.
*
Nie spodziewałam się że moja mama jest taka szalina jak ja! Spodobało mi się ale czy dalej tak będzie jak wróci Kaja ? Teraz jest gdzieś u znajomej a za godzinę już mam ją poznać.
-No to co kochani? -zapytała radośnie mama trzymając trzy kubki z gorącą czekoladą.
-Omomom-i wszyscy się zaśmialiśmy biorąc swój kubek.
Mama z Nikim siedzieli i gadali o wszystkim i niczym,a ja? ja siedziałam i wpatrywałam się w zegarek na lewej ręce,zaraz poznam moją siostrę.Ciekawe czy jest ładna? Czy jesteśmy podobne? Czym się interesuje? I tak dalej.
Czekałam tak z dobre dziesięć minut aż wróciła Kaja.
Weszła do salonu i pierwsze co zrobioa podeszła do mnie i podała rękę przedstawiając się a następnie wykrzyczała "mam siostrę!" Ucieszyło mnie to wszystko,te pare godzin zmieniło moje życie.
Już wiem że było warto.
Kaja była bardzo ładna,nosiła fajne bryle :3 i strasznie spodobała mi się jej grzywa
I jak się podoba? Trochę naciągany prawda? Ehhh,nie mam veny i tak mi to nie idzie :(
Pomagacie mi gwiazdkami i komentarzami które,mnie bardzo cieszą!
Przepraszam za wszystkie błędy.
Kocham Was paa :**
A to link do drugiej książki
http://w.tt/1Bpz7Vm
Ale nie wiem czy Wam tu wejdzie...
Tyt. "Życie nie znosi próżni"
---------------------------------------------------------
Kochani chce was poinformowac ze rozdzialy beda dwa lub trzy razy w tygodniu.

Tam gdzie TyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz