wciągnąć w grę

2.4K 250 10
                                    

omg, sorki, miałam zepsuty laptop

 Była niezwykła sierpniowa noc, gdy Michael skapnął się, że jego przywiązanie do łóżka jest zbyt silne.

Jednak powinniśmy zacząć od początku, prawda?

Jeszcze nie zginęli, chociaż od historii o lamach minęły już trzy tygodnie. Nie rozmawiali o seksie, chyba, że szli na terapię, gdzie było dość niezręcznie bo Luke wciąż zadawał głupkowate pytania dotyczące ich związku. Jednym z nich było ‘wkładałeś w nią swojego kutasa?’ Ku przerażeniu Michaela, Luke nauczył się tego wszystkiego od Devon.

Wreszcie naszedł ten dzień.

To wyglądało mniej więcej tak; Michael cały swój czas spędzał w mieszkaniu Devon. Rzadko kiedy widywał się z rodziną, wyjątkiem były natomiast niedzielne wieczory, gdzie odbywała obowiązkowa kolacja. Potem wymykał się i szedł do Devon. To nie tak, że jego rodzice się z tym zgadzali, oni po prostu nie chcieli go znowu sprowokować. Już dawno temu stracili swojego syna i było zdecydowanie za późno, żeby z powrotem go odzyskać.

– Cholera, Michael – przysięgła, odkładając z trzaskiem pilot na stolik. – Jesteś beznadziejny w tę grę! Dlaczego zawsze musisz wygrać?

– Może dlatego, że jesteś bardziej beznadziejna niż ja? – drażnił się, podnosząc w górę i w dół swoje brwi.

Devon wydęła wargi, obdarzając go słodkim uśmiechem.

– To wyzwanie?

– Nigdy tego nie powiedziałem, ale wydaje mi się, że jak coś to ja wygram.

Powstrzymała śmiech, podczas gdy próbowała rzucić się na niego i całkiem przypadkiem zrzuciła pilot od telewizora na podłogę. Michael zmarszczył nos, kiedy Devon pocałowała go niechlujnie w szczękę.

– Zachowujesz się karygodnie – mruknęła, uśmiechając się.

Chwilkę potem, zupełnie niespodziewanie, znalazł się na górze i zaczął zachłannie całować ją w usta, sprawiając, że jęczała. Szarpnął za rąbek jej koszulki, upewniając się wcześniej, że naprawdę tego chce. Współpracując, ściągnęli z siebie koszulki, zaczynając dotykać się w swoje odkryte brzuchy.

– Michael – wysapała, kiedy dotknął gumki od jej dresów.  – Michael – powtórzyła, tym razem trochę głośniej.

– Co? – odpowiedział, przerywając pocałunek i dysząc ciężko.

Spojrzała w jego oczy, chcąc dostrzec pożądanie, dostrzegła coś więcej – pasję i pragnienie. Wszystkie miesiące terapii zniknęły. Wszystko zniknęło, oprócz Michaela. Dopiero wtedy uświadomiła sobie tak naprawdę, że jest szaleńczo zakochana w tym  głupim chłopcu.

– Jestem gotowa.

Oczy Michaela rozszerzyły się na myśli, które pojawiły się w jego głowie. Pieprzyć Toma i jego terapię. Pieprzyć rodziców. Pieprzyć Charlie. Tu była dziewczyna, którą najbardziej pożądał i dzisiaj będzie się z nią kochał.

Jednym szybkim ruchem zaniósł ją do sypialni, uważając, aby nie uderzyć nią w jakiś mebel. Ułożył ją na łóżku, szybko złączając ich usta. Niedługo po tym, jedyną rzeczą, która ich oddzielała to skóra. Oboje robili to już dużo razy, ale chyba zapomnieli o czymś, co mogło uratować ich od spłodzenia dziecka.

Na szczęście Devon była na tabletkach, a Michael tego nie wiedział.

Gdybyśmy zatrzymali się w czasie Michael wkładałby w nią swojego kutasa. Po dwudziestu siedmiu rozdziałach, uwierzysz? Wreszcie to się stało.
Pchnął i wyszedł, a Devon wbiła paznokcie w jego plecy, pozostawiając Michaela z uczuciem euforii. Krzyki wraz z przekleństwami były tak głośne, że bali się sąsiadów, którzy mogliby skarżyć się na hałas. Gdy osiągnęli swój szczyt, Michael opadł na Devon, oboje oddychali zbyt ciężko, by coś powiedzieć.

– Ok, to ssie – Michael był pierwszym, który przerwał ciszę.

Devon spięła się, oblał ją strach bo myślała, że Michaelowi nie podobało się lub żałował tego, co zrobili.

– Co?

– Byliśmy czyści przez dwa miesiące – odpowiedział ze smutkiem, ale bezczelny uśmieszek wpłynął na jego twarz. – Jesteś szczęściarą bo nie łatwo jest wciągnąć mnie w tę grę – zamyślił się na moment, przed kontynuowaniem. – a tak serio to znowu się pogrążyliśmy w nałogu, a chodzimy niby na terapię.

Devon przewróciła oczami, kładąc głowę na jego klatce piersiowej.

 – Myślę, że niektóre przyzwyczajenia są ciężkie do złamania.

sex addicts // michael clifford✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz