78. talks

170 13 1
                                    

*Wesele Marca i Nathaniela*

Nathaniel, pijany jak stodoła przez Alix: *podchodzi chwiejnym krokiem do Marca* Zgadnij kto dzisiajaj wziął ślub z miłością swojego życia?

Marc, nie rozumiejąc go: Ty?

Nathaniel: Oczywiście, powiem ci, że Marc to najlepsze co mnie spotkało.. *mówi dalej, aż nie zaśnie*

*Następnego dnia*

Nathaniel, cały czerwony: Naprawdę to zrobiłem?

Marc: Tak. 

Nathaniel: Nie mogę jaki wstyd. 

Marc: Gdyby nie ten alkohol to by było słodkie. 

Nathaniel: Błagam nic już nie mów. 

Marc: Też cię kocham. 


my dearest [𝒎𝒂𝒓𝒄𝒂𝒏𝒊𝒆𝒍] 𝒔𝒕𝒖𝒇𝒇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz