58. headcanon + mini talks

261 22 0
                                    

Zawsze kiedy Marc wraca do domu, kiedy tylko Nathaniel jest w mieszkaniu zostaje uwięziony na dzień dobry w ciasnym uścisku, przez rudowłosego. 

Marc: *wchodzi do domu* Wróciłem!

Nathaniel: *i'm a speed bitch do przedpokoju* *przytula mocno Marca* Hej...

Marc: Kochanie, mogę chociaż zdjąć kurtkę? 

Nathaniel: Nie. Jak było w pracy?

Marc: *poddając się, głaszcze Nathaniela* Dobrze. Teraz mnie puścisz?

Nathaniel: Za piętnaście minut, ładuje bateryjki.

Marc: Ok. *uśmiecha się pod nosem* *całuje czubek głowy Natha*

Od autora; i swear to god, jestem bardzo blisko do narysowania tego ughjcnjc

my dearest [𝒎𝒂𝒓𝒄𝒂𝒏𝒊𝒆𝒍] 𝒔𝒕𝒖𝒇𝒇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz