93. talks

154 16 2
                                    

Nathaniel: Jestem okropnym człowiekiem, prawda?

Marc: Co kto ci tak powiedział?

Nathaniel: Wiesz... To prawda. Nie musiała tego mówić.

Marc: *dotyka jego policzka* Hm... Spójrz na mnie

Nathaniel: *patrzy mu w oczy* He?

Marc: Nie zamykaj oczu... Hm... Widzę tu troskę, miłość... Chęć pomocy innym i dobre serce. Ale...Wow, to zadziwiające.

Nathaniel: Heh, co?

Marc: NIe widzę tu żadnej chęci ranienia innych, lub chociażby cienia złych cech. Ani jednej...

Nathaniel: *rumieni się* 

Marc: W sumie... Nie dziwię się. Nie jesteś zły Nathaniel. *daje mu szybkiego buziaka w usta*

my dearest [𝒎𝒂𝒓𝒄𝒂𝒏𝒊𝒆𝒍] 𝒔𝒕𝒖𝒇𝒇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz