*Emily*
Chyba go zraniłam. Niby powiedział, że podoba mu się ktoś inny ale wyglądał jakbym wbiła mu szpilkę w serce. A może tylko mi się wydawało.
Przestałam nad tym rozmyślać, wstałam z łóżka i wyszlam z pokoju. Gdy schodziłam po schodach na dół, usłyszałam dość głośne chrapanie. Weszłam do salonu i zobaczyłam śpiącego na sofie Luke'a. Zaśmiałam się cicho gdyż leżał w zabawnej pozycji. Odwróciłam się i ruszyłam do kuchni.
Wyjęłam z górnej szafki dwa duże kubki, jeden niebieski a drugi różowy. Pidstawiłam je pod ekspres do kawy po czym zajęłam się robieniem śniadania dla mnie i Chris'a. Nie wiem kiedy wstanie David i Luke więc postanowiłam, że nie będę robić dla nich śniadania.
***
Nie wiem ile czasu już minęło ale usłyszałam kroki, które z każdą sekundą stawały się głośniejsze. Podejrzewam, że jest to chłopak, którego za wszelką cenę chciałam uniknąć. Miałam nadzieje, że szybko się ogarnie i wymknie tylnymi drzwiami byle by nie dopuścić do naszego spotkania. Ale jak to się mówi, nadzieja matką głupich.
-Oo śniadanie. Mam nadzieję, że dla mnie też jest. - mówi, wchodząc do kuchni i zasiadając przy wyspie.
Zachowuje się tak jakby kilkanaście minut temu nic się nie wydarzyło.
-Tak, jest i coś dla ciebie. - odpowiadam, przekładając jajecznice z patelni na talerze, po czym kładę jeden przed nim.
Ze swoim talerzem i różowym kubkiem z kawą, siadam obok Chris'a.
Mimo iż jemy to między nami panuje niezręczna cisza. Na szczęście ktoś ją przerywa.-Dzień dobry. - mówi się zaspana Kate, wchodząc do kuchni.
-Dobry. - odpowiedział krótko chłopak.
Co tu robi Kate? Myślałam, że jak odbiorą chłopaków i ich przywiozą to David ją odwiezie.
-Gdzie są kubki? - pyta, spoglądając na Chris'a.
-Górna szafka po lewej. - oznajmia i bierze kolejny łyk kawy ze swojego niebieskiego kubka.
Dziewczyna miała na sobie za dużą koszulkę z nadrukiem loga marvela, do tego przylegające, czarne legginsy nad kolana. Zdecydowanie to nie jest jej bluzka.
-A gdzie David? - odzywa się nagle brunet.
-Bierze prysznic. - odpowiada Kate, włączając ekspres do kawy.
Patrzę ze zdziwieniem na dziewczynę. Zsuwam wzrok na jej bluzkę jeszcze raz i analizuje ich wypowiedzi. Dopiero po chwili dociera do mnie co się tu stało.
-Przespałaś się z David'em? - pytam, ruszając brwiami znacząco.
-Spałam, nie przespałam. - śmieje się przyjaciółka. - Za to całowaliśmy się. - gdy wypowiada te słowa na głos, na jej policzkach pojawiają się rumieńce.
Pisnęłam głośno i ruszyłam w stronę Kate by zamknąć ją w mocnym uścisku. Przytulamy się dłuższą chwilę po czym odsuwam ją od siebie i spoglądam na bruneta, który się na nas patrzy. Mój wzrok znowu pada na blondynkę.
-Wiesz, że powiedziałaś to na głos w towarzystwie tego oto osobnika. - zwracam się do dziewczyny. - Czy ja o czymś nie wiem?
-Od wczoraj jestem jej drugą najlepszą przyjaciółką, więc mam odblokowany poziom o nazwie "sekrety". - szczerzy się do mnie Chris.
Z poważną miną patrzę na Kate, która próbuje zachować powagę.
-Tak jakoś wyszło. - wzrusza ramionami.
CZYTASZ
LIVE WITH THE ENEMY // Zamieszkać z wrogiem
Romance„-Prze....-kiedy zobaczyłem na kogo wpadłem żałowałem że pomogłem jej wstać. Ale ja mam szczęście. -O cześć cukiereczku.-powiedziałem z uśmiechem.-Uważaj jak chodzisz niezdaro. -Zamknij się Evans.Dziękuje że mi pomogłeś ale śpieszę się więc pa.-rzuc...