Seria Fallen sky
Dagmarie to dziewczynka po gwałcie.
Ma trójkę dzieci Alex, Max i Roxana.
Ma teraz prawdziwą rodzinę.
Co jeśli zaproponuje powrót do brata, bo jest ścigana przez gang Snakes
Uwaga
Jest to 2 część książki "Przyjaciele cz.1" proszę na...
Już prawie wszystko było zrobione. W pokoju gościnnym stały dwa łóżka jedno osobowe tak jak poprosiła "Dagmarie". Nie jestem pewien czy to na pewno ona, może się ktoś pod nią podszywa. Nie wiem, ale wiem, że Paul ma sposób, żeby zobaczyć czy to ona. Z tego, co wiem, to jest coś, co zna tylko on i jego siostra i nikt poza nimi nawet ja.
Teraz miałem wejść do jej pokoju i złożyć dodatkowe łóżko. Inni sprzątali dom a mi dali najgorsze zadanie. Muszę zmierzyć się z przeszłością.
Teraz się skapnąłem, że stoję przed drzwiami do pokoju i trzymam klamkę ja debil.
Raz kozie śmierć. Nacisnąłem klamkę i wszedłem do środka.
Od razu wspomnienia do mnie wróciły. Jak leżałem z nią na łóżku i płakała w moje ramię. Mieliśmy wtedy 10 lat.
Cały pokój był zakurzony. Wyszedłem z pokoju i ruszyłem po odkurzacz.
Wrzuciłem z urządzeniem na górę i zacząłem sprzątać kurz.
***** ***
Gdy już wszystko ogarnąłem, zacząłem składać dodatkowe łóżko.
>>Dagmarie POV<<
Wylądowaliśmy. Jest 2 rano. Po odebraniu bagaży i załatwieniu wszystkiego ruszyłam z dziećmi na parking, szukając naszego auta. Było to granatowe BMW X5 xDrive40i xLine, które nie jest jeszcze na rynku. To cudeńko wejdzie dopiero w październiku, a ja posiadam je dzięki kontaktom. Normalnie mam inne szybsze auta, ale jak jadę z dziećmi, to jadę bardziej normalnym autem, takim rodzinnym.
Chodziłam jeszcze chwilę z dziećmi, które były zmęczone, aż nie zobaczyłam naszego auta.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ruszyłam z dziećmi i pieskami do celu. Chwilę szukałam kluczyków w torbie podręcznej i jak znalazłam, od razu otworzyłam nasze auto.
Alex i Max poszli do tyłu, zapięłam ich w fotelikach. Psy skoczyły im pod nogi i grzecznie usiadły. Roxana usiadła z przodu i zapięła psy. Włożyłam nasze walizki do bagażnika.
Gdy włożyłam wszystko, zamknęłam bagażnik i ruszyłam na miejsce kierowcy.
Zrobię im niespodziankę i nie powiem, że już jestem na miejscu. Najwyżej ich obudzę, dzwoniąc do drzwi.
Zetknęłam na zegarek i zobaczyłam, że jest 3 rano. Odpaliłem auto i ruszyłam w stronę swojego dawnego domu.
***** ***
Droga zajęła mi godzinę, jechałam przepisowo. Niby jestem w gangu, ale na ulicach jeżdżę zgodnie z przepisami, jedynie na wyścigach je łamie.
Zatrzymałam się przed willą. Dzieci spały, więc wzięłam tylko wilka i Amstafa. Ruszyłam do drzwi. Będą na mnie wściekli, bo są wakacje, a ja obudzę ich o 4, no cóż, raz się żyje.
