>>Dagmarie POV<<
Dzisiaj moje osiemnaste urodziny. Hura.
Wyczucie ten sarkazm.
Okazało się, że moja depresja powróciła i znowu muszę brać antydepresanty, które sprawiają, że jeszcze bardziej nie chcę mi się żyć, więc całe dnie leże na łóżku i nawet nie wychodzę z pokoju.
Czasami do mnie przyjdzie Paul z Harrym albo dzieciaki innych nie chcę widzieć, sama nie wiem dlaczego.
-WYCHODZIMY, ZOSTAJE Z TOBĄ DANTE- usłyszałam krzyk Paula
Ciekawe czy będę umiała jeszcze mówić, bo od ponad miesiąca nie nie odzywam się.
Położyłam się i znowu zasnęłam.
***** ***
Obudził mnie trzask drzwi, nawet nie interesuje mnie kto to. Mógłby to być jakiś niedobitek z gangu Snakes, który chce mnie zabić, a mnie by to nie obchodziło. Przynajmniej spotkałabym Matta w piekle.
Bo nam się niebo nie należy.
Jesteśmy zepsutymi aniołami, które będą mieszkać w upadłym niebie.
-Ubieraj się, zabieram cię gdzieś- powiedział Dante
-Nigdzie nie jadę- powiedziałam bardzo cicho tak, że ledwo było mnie słuchać
-Musisz więcej mówić to po pierwsze, po drugie będziesz miała dużo do zdawania w szkole, po trzecie będziesz musiała chodzić na zebrania do dzieci, ponieważ są w zerówce, po czwarte mamy do ciebie niespodziankę- powiedział
-Po pierwsze będę mówić, tyle ile chcę, po drugie wiem i mnie za bardzo to nie obchodzi, po trzecie mogę chodzić, po czwarte daj mi wodę, po piąte mnie to nie obchodzi- powiedziałam wszystko i zaczęło mnie gardło boleć
Dante wyszedł z pokoju.
>>Dante POV<<
Muszę ją jakoś wyciągnąć z domu. Ta niespodzianka wszystko naprawi.
>>Dagmarie POV<<
Dante długo nie wracał z wodą, więc stwierdziłam, że w końcu ruszę dupę i zejdę sobie po wodę. Będę musiała zacząć ćwiczyć, ale nie chcę mi się.
Mam do powiedzenia tyle, gdyby mi się chciało, tak jak mi się nie chce, już bym miała co roku czerwony pasek bez oszustw.
-W końcu zeszłaś- powiedział Dante, gdy weszłam do kuchni
Podeszłam do szafki i wyjęłam z niej szklankę, nalałam wody i wypiłam wszystko duszkiem.
Odłożyłam szklankę i poczułam, jak Dante mnie podnosi i przerzuca przez ramię.
-Zostaw mnie debilu- powiedziałam
-Jedziemy w jeno miejsce- powiedział
Wrzucił mnie do auta i zablokował możliwość otworzenia drzwi, sam szybko poszedł na miejsce kierowcy i ruszyliśmy gdzieś przed siebie.
-W schowku masz opaskę na oczy, załóż, ją proszę- powiedział
-Jak chciałeś mnie zabić, mogłeś zrobić to w domu- powiedziałam, ale posłusznie wykonałam polecenie
***** ***
Po jakichś 30 minutach Dante się zatrzymał.
-Poczekaj, pomogę ci wysiąść- powiedział
Słyszałam, jak najpierw trzaskają drzwi od strony kierowcy, a po chwili otwierają się moje. Dante przerzucił mnie przez ramię i ruszył przed siebie.
CZYTASZ
Bad Sister cz.2
Teen FictionSeria Fallen sky Dagmarie to dziewczynka po gwałcie. Ma trójkę dzieci Alex, Max i Roxana. Ma teraz prawdziwą rodzinę. Co jeśli zaproponuje powrót do brata, bo jest ścigana przez gang Snakes Uwaga Jest to 2 część książki "Przyjaciele cz.1" proszę na...