Powiedział coś do krótkofalówki i nagle wszystkie radiowozy się rozjechały. Pozostało tylko jedno auto, należące do Browna. Właściciel auta wsiadł do niego, machnął ręką do Yeleny i odjechał za innymi.
Dziewczyna w milczeniu zdjęła mi kajdanki.
- Ohoho, jedna z członkini Avengers kłamie policji, to zdecydowanie nieodpowiednie zachowanie - zaatakowałam Belovę
- Och, no daj spokój, oni są tacy namolni, to było jedyne wyjście. Poza tym Stark naprawdę chcę cię zobaczyć - odpowiedziała - Wsiadaj, to nasz transport - powiedziała wskazując ręką na spory czarny samochód z logiem Starka.
Yelena otworzyła samochód i usiadła na miejscu kierowcy.
- Wsiadaj - powiedziała wskazując na drugie przednie siedzenie.
Usiadłam w milczeniu, bo czułam się trochę niezręcznie.Blondynka przyłożyła jakaś kartę do stacyjki i po chwili samochód się włączył. Usłyszałyśmy głos Jarvisa :
- Dzień dobry Panno Belova, w czym mogę służyć?
- Jarvis, prowadź do domu - odpowiedziała - I poinformuj jeszcze Avengersów, że już jedziemy i lada moment będziemy w bazie - dodała szybko.
- Zrobione - odpowiedziała sztuczna inteligencja - Pan Stark wyraża entuzjazm, wynikający z twojego powrotu. Prowadzę do domu.
Po wypowiedzeniu ostatniego zdania, auto same ruszyło, a zielonooka założyła ręce za głowę i spojrzała na mnie.
- Wyglądasz jakbyś chciała o coś spytać - powiedziała
- Bo tak jest. Czego chce od mnie Stark? - zapytałam
- Oficjalnie to nie wiem, ale z tego co słyszałam, to szuka wychowanek Red Roomu, które nie są pod kontrolą umysłu. Póki co znaleźli tylko ciebie. No i mnie.
- A moja praca będzie polegała na tym co wasza? W sensie ratowanie świata i różne takie?
- Na ratowanie świata to ty się jeszcze nie zapędzaj, ale tak czy siak będziesz brała udział w różnych misjach.
- Jakich na przykład?
- Ostatnio planujemy atak na barona Ottisona, który wielokrotnie uciekł od więzienia. Razem wychodzi mu chyba dożywocie.
- No, jako doświadczony człowiek, mogę ci powiedzieć, że więzienie to nie zabawa.
- Chwila, CO? Tego nie było w twojej kartotece - Belova spojrzała na mnie zaniepokojona, wreszcie ukazując jakieś emocje
- No nie było.
- Byłaś w WIĘZIENIU?
- O tak. Wiele razy...
Rosjanka patrzyła się na mnie szeroko otwartymi oczami.
- ...W monopoly - dokończyłam z małym uśmiechem.
- сука - mruknęła, uderzając mnie lekko w ramię.
- ILE RAZY JESZCZE DOSTANĘ W TO RAMIĘ ?!
- SĄDZĘ, ŻE JESZCZE DUŻO RAZY :)
Rozejrzałam się wokół siebie i zauważyłam w kieszeni auta butelkę z wodą. Chwyciłam ją szybko i wylałam zawartość na dziewczynę
- JA CIĘ TYLKO LEKKO W RAMIĘ DOTKNĘŁAM, A TY NA MNIE WODĘ WYLEWASZ ? - wrzasnęła prychając wodą
- AKURAT UDERZYŁAŚ MNIE W TO MIEJSCE, W KTÓRYM WCZEŚNIEJ ZNAJDOWAŁ SIĘ TWÓJ NÓŻ
CZYTASZ
𝐉𝐄𝐒𝐓𝐄𝐌 𝐖 𝐍𝐈𝐄𝐁𝐈𝐄 || ʸᵉˡᵉⁿᵃ ᵇᵉˡᵒᵛᵃ ˣ ʳᵉᵃᵈᵉʳ
FanfictionKSIĄŻKA Z PLAYLISTĄ!! (gxg) Pełna uroku książka o BARDZO skomplikowanej relacji - pewnej Rosjanki i pewnej...pół-Rosjanki. Piekielna para, prawda? Jeśli szukasz książki, w której Kate Bishop bawi się w Zygzaka McQueena, Peter Parker jest wielkim fa...