- Żaden plan nie jest idealny - wzruszyła ramionami
- Wiem, w tym na pewno plany Bishop.
- Asasynowe Love Story? - spytała jakby od niechcenia.
Moje oczy były okrągłe jak spodki.
- Skąd ty do cholery o tym wiesz?
- Jestem świetnym asasynem, kochana.
- Kochana? - zadrżał mi głos.
- Kate Bishop jest głośna, twoje uczucia do mnie, były dość głośno ogłaszane światu.
- Czyli już wiesz wszystko? - spytałam zrezygnowana.
- Wszysciutko.
- Wobec tego - wyjęłam swoją różę z włosów - Przyjmij tę różę. Po prostu przyjmij. Nie zamierzam gadać tych franciscowych gadek.
- Mm, róża z włosów, jak oryginalnie - zachichotała Yelena, wpatrując się we mnie, tak jak wcześniej wpatrywała się w Alvarado.
- Zamknij się, próbuję być romantyczna - zaczęłam chichotać.
- Nie, to ty się zamknij, bo zamierzam cię pocałować.
Spojrzałam na jej usta, pokryte dziś, bordową szminką.
- Nie wyrażam sprzeciwu.
Asasynka tylko się uśmiechnąła i chwyciła mnie za rękę.
- Nawet nie wiesz, jak długo na to czekałam..
- Ja też - odparłam - Kate chyba zwariuje, jak się dowie.
***
Minęło parę chwil.
Bardzo przyjemnych chwil.
Zapadł już zmrok, a muzyka na dole, już dawno umilkła.
Belova uparła się, że weźmie mnie na barana i zaniesie mnie do pokoju.
Tak więc, brodziłyśmy w gęstym śniegu i posuwałyśny się powoli, w stronę mojego balkonu.
- Na pewno nie jest ci zimno? - odezwała się zielonooka, odwracając lekko głowę.
- Przypominam ci, że to ty, masz sukienkę na ramiączkach. Zastanawiam się, jakim cudem jeszcze nie zamarzłaś - zachichotałam.
- Mam lepsze geny od ciebie, pRzYpOmInAm Ci, że to ja jestem w pełni Rosjanką. Ty to jesteś jakaś podróba - zaniosła się śmiechem asasynka.
- NIE ŚMIEJ SIĘ TAK BO ZARAZ SIĘ WYWALISZ! - wrzasnęłam, przewidując katastrofę.
Zgodnie z moimi przepowiedniami, Belova zaczęła się jeszcze bardziej śmiać, aż w końcu straciła równowagę i wpadłyśmy w gęsty śnieg.
- TeRaZ cI pEwNiE cIePłO bO jEsTeŚ rOsJaNkĄ! - ryknęłam śmiechem, widząc Yelenę, pokrytą całą śniegiem.
- Oczywiście! Może się trochę pospieszymy, bo nie chciałabym dostać odmrożeń?
- Trzymaj tą marynarkę - rzuciłam w jej stronę przedmiot - Tym razem, to ja cię wezmę na rączki.
- O NIE, WYPRASZAM SOBIE! STANOWCZO ODRADZAM TAKIE RZE- AAAAA!!! - krzyknęła Rosjanka, gdy wykopałam się ze śniegu i chwyciłam ją w ramiona.
CZYTASZ
𝐉𝐄𝐒𝐓𝐄𝐌 𝐖 𝐍𝐈𝐄𝐁𝐈𝐄 || ʸᵉˡᵉⁿᵃ ᵇᵉˡᵒᵛᵃ ˣ ʳᵉᵃᵈᵉʳ
FanfictionKSIĄŻKA Z PLAYLISTĄ!! (gxg) Pełna uroku książka o BARDZO skomplikowanej relacji - pewnej Rosjanki i pewnej...pół-Rosjanki. Piekielna para, prawda? Jeśli szukasz książki, w której Kate Bishop bawi się w Zygzaka McQueena, Peter Parker jest wielkim fa...