Dziękuję Malik69Z za napisanie sceny 18+
Cieszycie się, napaleńce?
-Chodź, muszę cię wysuszyć- oznajmiłam, ciągnąc chłopaka za rękaw w stronę swojego salonu.
-Obawiam się, że nie wcisnę się w twoje ubrania- uśmiechnął się Zayn, a we mnie uderzyły słowa Kelly.
Co tak bardzo podoba ci się w naszym Panie Maliku?
Uśmiech, odpowiedziałam sobie w myślach. Uwielbiałam jego uśmiech.
-W takim razie będziesz chodził bez- puściłam do niego oczko i udałam się do łazienki po ręcznik.
-Jak ja, to i ty- powiedział Zayn i uśmiechnął się znacząco w moim kierunku.
-Ja jestem sucha- wytknęłam mu język i otworzyłam szafkę, którą zaczęłam wertować wzrokiem w poszukiwaniu ręcznika.
-Możemy to zmienić- ton Malika zmusił mnie, bym natychmiast odwróciła się w jego stronę. Uśmiechał się podejrzanie, zerkając raz na mnie, raz na prysznic za moimi plecami.
-Zayn...- odruchowo zrobiłam kilka kroków w tył- Nawet nie próbuj- ostrzegłam go, opierając się plecami o ścianę łazienki.
Malik podszedł do mnie i, śmiejąc się, przerzucił mnie przez swoje ramię. Próbowałam się wyrwać, lecz chłopak bez problemu dotarł do prysznica, który odkręcił tylko po ty by wejść do niego razem ze mną. Polały się na mnie strumienie wody, a Zayn miał szczęście, że była ona w miarę ciepła. Po chwili moje ubrania były całe mokre. Spojrzałam na bruneta z pogardą w oczach,a on jedynie się uśmiechnął.
-Nienawidzę cię- syknęłam, wychodząc z pod prysznica. Z moich ciuchów ciekła woda, mocząc podłogę w łazience- Będziesz to sprzątał- wskazałam palcem na mokre kafelki.
-Myślę, że mam lepszy pomysł- uśmiechnął się jednoznacznie, układając ręce na mojej talii- Teraz oboje jesteśmy mokrzy, więc chyba możemy się wreszcie rozebrać- powiedział niskim głosem, sprawiając, że poczułam dreszcze. Przyległ ustami do mojej szyi i zaczął znaczyć ją delikatnymi i krótkimi pocałunkami. Przenosząc dłonie na moje biodra, skierował nas w stronę mojej sypialnii- To co, roz...- Nie zdążył dokończyć, gdyż wbiłam się w jego delikatne usta, które swoją drogą są stworzone do całowania. Dłonie Zayn'a bladziły po moich biodrach. Nie tracąc czasu zdjęłam jego koszulkę i zrobiłam to samo ze swoją. Przez pocałunek mogłam poczuć jak się uśmiecha. Powoli odpinał guziki moich spodni. Gdy byłam w samej bieliźnie obrócił nas tak, że to on był nade mną. Jeknęłam cicho z przyjemności, co widocznie mu się spodobało. Moje paznokcie wbiły się w jego plecy, przejechałam nimi zostawiając po sobie czerowne paski.
-Ostro...
Uśmiechnął się, zdjął moją bieliznę i nagle byłam naga. Patrzyłam na niego pytającym wzrokiem. Chyba zrozumiał moje spojrzenie, ponieważ po chwili ukazał mi się caluśki nagi. Uśmiechnął się szyderczo i złapał za mój biust. Jedną dłonią masował prawą pierś, a drugą podparł się o miękki materac. Nachylił się nad moją piersią i wziął w usta mój sutek. Jęknęłam cicho i wplotłam palce w jego czarne włosy. Oderwał się od piersi i spojrzał na mnie z uśmiechem na ustach. Wstał i zostawił mnie w błogim napaleniu. Podszedł do swoich czarnych spodni. Z kieszeni wyjął prezerwatywę i nałożył ją na już sterczący członek. Dopiero teraz zaczęłam przyglądać się jego przyrodzeniu. Był naprawdę duży. Ponownie uknęknął pomiędzy moimi nogami i złączył nasze usta.
-Kurwa, Zayn!- wywróciłam oczami zniecierpliwiona na co on wbił się we mnie szybko i mocno. Najpierw powoli lecz później wszystko się zmieniło. Jego szybkie i zdecydowne ruchy oraz delikatne pocałunki coraz bardzej mnie podniecały.
![](https://img.wattpad.com/cover/22437763-288-k934587.jpg)
CZYTASZ
Passion ~ z.m. (Book I)
FanficNie sądziłam, że moje życie może być jeszcze bardziej skomplikowanie...dopóki nie poznałam jego.