Tego ranka Lydia obudziła się z mocnym bólem głowy i mdłościami. Nie czuła się dobrze, jak najszybciej wstała i udała się do toalety by zwrócić zawartość swego żołądka.
Obmyła twarz wodą i spojrzała w lustro. Wyglądam żałośnie - pomyślała.
Przebrała się w szaty i wyszła z toalety.
- Cześć Lydia - Mówi Walburga przeciągając się na łóżku.- Cześć
- Chcesz iść z nami do Hogsmeade?
- Nie, nie zamierzam się tam wybierać.
- Dobrze.
Lydia wyszła z pomieszczenia i udała się do pokoju wspólnego, aby z tamtąt przedostać się na korytarz.
Wyszła na błonia i zaczęła spacerować wzdłuż jeziora. Tafla wody była zamarznięta jednak nie na tyle by można było na niej swobodnie stanąć.
Dziewczyna udała się w stronę ulubionej ławki.
Zgarnęła śnieg i usiadła. Głowę odchyliła delikatnie w tył, a oczy przymknęła.
Odpłynęła w głąb sowich myśli, gdy z transu przywrócił ją głos Luke'a.
- Cześć Lydia, co tam?
- W porządku- odparła i zerknęła na chłopaka.
- Lydia?
- Tak?- Moge cie o coś spytać?
- Jeśli musisz
- Czy to prawda, że należysz do grupy Riddla? - Spytał beznamiętnym tonem.
Nawet na nią nie spojrzał. Obserwował jezioro i doczekiwał się odpowiedzi.
- Nie pytaj skąd wiem, po prostu odpowiedz - Ciągnął, gdy dziewczyna milczała.
- Tak
- Tylko to chciałem wiedzieć. - W jego głosie wyczuła, że się zawiódł. Wstał jednak nie ruszył się z miejsca.
- I chce żebyś Ty też tam należał - Również wstała i spojrzała prosto w oczy chłopakowi.
- Ty chcesz, czy On chce? - Gdy nie odpowiedziała wyminął ją.
- Musisz tam ze mną pójść - Ciągnęła, dogoniła go a następnie zatrzymała.
- Nie pójdę tam dlatego żeby on myślał, że jestem jego zwolennikiem, i że będę za nim latał.
- Luke.
- Nie Lydia, nie popwieram go ani jego idei, może Ci może rozkazywać ale nie mi.
- Nie rozkazuje mi - Oburzyła się.
- Pójdziesz tam dla mnie Luke?
Chłopak unikał jej wzroku.- Luke?
- Pójdę, tylko i wyłącznie dla ciebie. - Był zły, ale dla niej był w stanie to zrobić.
Wyminął ją i poszedł do zamku.
*
Dziewczyna tak jak ustaliła, gdy większość uczniów wyszła do Hogsmeade ona zaczęła zwiedzać korytarze Hogwartu.
Błąkała się po długich tunelach i podziwiała to miejsce. Było tak piękne i tak tajemnicze.
Udała się do pokoju życzeń, który teraz wyglądał całkiem inaczej. Zniknął długi stół przy, którym siadali zawsze podczas spotkań z Riddlem, a zamiast tego na środku pomieszczenia pojawiło się pianino.
CZYTASZ
Only Her
FanfictionLydia Halldess to dziewczyna o zepsutym sercu. Poznaje chłopaka, który jest taki sam. Czy to dobre połączenie?