Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tego shota zaczęłam trochę z mieszanymi uczuciami. Zwykle staram się odegrać w głowie każdą scenę, którą mam pisać, przynajmniej raz (trochę jak film, szczególnie z naciskiem na dialogi). Jak mam długą przerwę od pisania, to zawsze mnie potem kusi by skipnąć ten krok i pisać od razu z ogólnym planem co i jak. I prawie bym to zrobiła, bo tak na dobrą sprawę to od początku semestru niewiele pisałam (jeden Childe to tam takie nic). Na szczęście w porę powstrzymałam samą siebie scenariuszami i trzema dużymi częściami selfshipów z okazji Walentynek (które swoją drogą są tak długie jakbym już napisała gigantycznego oneshota, więc zapraszam). Tak więc po prawie dwóch tygodniach rozegrałam w głowie ten teatrzyk jak należy i zabrałam się do pisania. Kawałek jest absolutnie pode mnie. Uwielbiam dramę a Zhongliego jeszcze bardziej. Kochajmy sztywniaków z ogromną wiedzą (i biednych...).
Co następne? No tu właśnie mam lekki dylemat. Semestr na studiach zdany. O ile wierzyć koleżance z roku wyżej, to nadchodzący powinien być ciut lżejszy (a po nim trzeci, najgorszy ze wszystkich). Jeśli to prawda, to spróbuję wrócić do regularnego pisania, choć na pewno nie w tempie jak przy moim stażu, bo tyle czasu już chyba nigdy nie będę miała. Przypomniałam sobie fabułę scenariuszy, stąd może wypadałoby zrobić jeszcze jeden zanim znowu o nich zapomnę XD Trochę mnie też świerzbi napisać shota z Kuroshitsuji, ale do tego już musiałabym sporo więcej go obejrzeć. Ewentualnie Persona 5, którą aktualnie ogrywam, ale tutaj jeszcze nie mam żadnego konceptu w przeciwieństwie do Seby/Ciela. Może wy macie jakieś propozycje, chętnie posłucham. Szczególnie, że nawet nie wiem zbytnio co teraz z anime dobrego wychodzi. Widzimy się za jakiś czas ^^
PS Mało to pewnie istotne, ale tytuł nie nawiązuje do Eine Kleine Mozarta, tylko Kenshiego Yonezu (odkąd wstawiam na AO3 to stale musze mieć tytuły XD).
♡
Fandom: Genshin Impact
Pairing: Zhongli (Morax) x Reader
Tytuł: Eine Kleine
Długość: Ok. 4200 słów
Dodatkowe informacje:
1. Oneshot zawiera spoilery do archon questów z Liyue. Część informacji jest tylko wypełnieniem luki w kanonie i oficjalnie nigdy nie miała miejsca lub niewiele o tym wiadomo.
2. Zdecydowałam się na tłumaczenie niektórych nazw w całości lub częściowe (naprawdę sporej ilości, więc nie będę ich wszystkich wymieniać).
3. Edit: w momencie pisania tego oneshota nie było wiadomo jak wyglądała ani jak zginęła Guizhong. Informacje o tym podane w evencie pojawiły się dopiero rok później.
♡
Morax bezradnie patrzył na kobietę trzymającą jego dłoń. Guizhong uśmiechała się lekko. Jej czarne włosy tańczyły w otaczającej ich, szaleńczej wichurze. Był jej ostatnią deską ratunku. Jego ręka była tym, co utrzymywało ją nad szalejącą rzeką. Woda kotłowała się, zalewając całe Guili Plains. Z każdą sekundą czuł, jak opuszczają go siły. Miał ochotę wyć. Był bogiem, do cholery! Nie miał prawa być słabym. Nie w takim momencie. W całym swoim długim życiu nie pragnął siły bardziej niż w tym momencie. Dlaczego więc ziemia nie chciała go słuchać? Głazy spadające na Osiala wciąż były zbyt małe. Grunt nie mógł pochłonąć morskich wód wylewających się daleko w głąb lądu. Ludzie spoglądali na niego bezradnie. Od katastrofy dzieliło ich tylko kilka wzgórz. Matki tuliły dzieci. Nie mógł usłyszeć ich płaczu. Wiatr zagłuszał wszystko. A jednak wyraźnie słyszał słowa Guizhong: