Vanitas x Reader x Noé Archiviste

342 29 6
                                        

Minęło trochę czasu odkąd zaczęłam to anime

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Minęło trochę czasu odkąd zaczęłam to anime. Pamiętam że napisałam z niego jakieś zamówienie na headcanony i nie dokończyłam seansu. Potem była przerwa i nie wróciłam na tak zwany drugi cour po sezonowej przerwie. Zamiast tego zebrałam się wiosną, żeby kupić sobie po prostu mangę, bo wiedziałam że i tak mi się podoba koncept więc nie wyrzucę kasy w błoto a jednocześnie przypomnę sobie początek i poznam ciąg dalszy tego, czego jeszcze nie widziałam. Nie przepadam za wampirami, ale Vanitas no Carte obok Castlevanii stanowi miły wyjątek od reguły.

Miałam ochotę jakiś czas temu już napisać taki trochę odmienny punkt widzenia. Ani Reader, ani główne postacie. Pokojówki i służba ogółem dużo widzą a nie wszystkim się dzielą. Tak mi się to zawsze kojarzyło. Dlatego mam nadzieję, że narracja z perspektywy wymyślonej na te potrzeby Manon przypadnie wam do gustu. Fajna odmiana, ale na dłuższą metę nie będę tego stosować, bo jednak to oddala czytelnika, przynajmniej ja mam takie wrażenie po napisaniu, a w x Readerach jednak chodzi o wczucie się. Also, co jest z tymi postaciami w Vanitasie, że każdy służący jest jakiś taki ekstra przesadnie wierny do bólu i czemu Jun Mochizuki strasznie nie może się zdecydować z kim chce parować swoje postacie, i olewa 19 wiek, ale reklamuje nim serię? Wykorzystałam to wszystko, więc niejako zostajecie wciąż w tych klimatach, które wykreowała autorka oryginału XD

Coś tam z shotów na pewno jeszcze na wakacjach się pojawi. Na pewno coś krótszego (bo to mi się pisało jak krew z nosa) i może oprócz tego coś dłuższego, ale z angstem, bo mam potworną ochotę napisać coś po czym ludzie się popłaczą.

Fandom: Vanitas no Karte (Księga Vanitasa)

Pairing: Reader x Vanitas x Noé Archiviste

Tytuł: Qui vivra verra

Długość: Ok. 4000 słów

Dodatkowe informacje:

1. Oneshot jest pisany na podstawie polskiego wydania mangi w związku z tym przyjęłam francuską pisownię imion, nazwisk, nazw własnych, wstawek itd. jak nasi tłumacze.

2. Malnomen przedstawiony w shocie został wymyślony na jego potrzeby i podąża za ogólnymi zasadami na podstawie których Jun Mochizuki tworzyła każdą z odmian tej choroby do tej pory. Zostały mi dosłownie dwie baśnie Perraulta, które jeszcze w serii nie były użyte, więc byłam skazana na tą najbardziej sztampową z możliwych.


— Panienko [Reader]! — zawołała Manon, starając się brzmieć dyskretnie.

Rozejrzała się w tłumie zakupowiczów, próbując nie zapomnieć żadnej torby. Kapelusz, parasolka, nowy zestaw kokard i jeszcze... Sarkastycznie pogratulowała sobie w myślach tego, że ostatnia paczka została w sklepie. Nie miała na to teraz czasu. Przypadkowa dorożka z rozpędem śmignęła tuż przed nią, prawie pozbawiając ją życia. Głośny stukot kopyt o brukowaną ulicę zmieszał się z panującym gwarem. Pokojówka niespokojnie przedarła się do bocznej uliczki, ocierając czoło. W dodatku jak na złość była głodna.

💜 ᴋᴏʟᴏʀᴏᴡʏ ᴏɢʀᴏ́ᴅ - ᴢʙɪᴏ́ʀ ᴏɴᴇsʜᴏᴛᴏ́ᴡ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ 💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz