Przegapiłam w tym roku mermay. O ile przegapienie to w ogóle dobre słowo. Powiedziałabym raczej, że to jak zawsze był okres, gdzie zaczyna się myśleć o zaliczeniach i trzeba się spiąć by oddawać pierwsze rzeczy w semestrze letnim. Tak więc zostało mi jedynie patrzenie na syrenki, które tworzyli inni oraz pójście na premierę aktorskiej Małej Syrenki. Więc w ramach nadrabiania siadłam i napisałam sobie krótkie character study spod wody. Szczerze mówiąc, Azul nie jest zbyt lubianą przeze mnie postacią. Dlatego tym bardziej byłam zaskoczona jak miło mi się pisało tego shota.
Według mnie dużą częścią młodego Azula były jego problemy z wyglądem, atramentem i samooceną. Jeśli kojarzycie uwielbianą przez wszystkich scenę, gdzie Arielka pływa w swojej jaskini, chwali świat na górze i wyciąga rękę ku niemu, to właśnie tę scenę postanowiłam uczynić twisted. Z tym, że Azul nie jest syrenką, on zostaje na dole. Part of your world (Naprawdę chcę w naszej wersji) posiada repryzę. Z dużo smutniejszym wydźwiękiem, o samotności. Taką, która mnie osobiście kojarzy się z wersją Andersena, o której już kiedyś napisałam shota dla Aizawy.
Życzę wam smacznego!
♡
Pairing: Ashengrotto Azul x Reader
Fandom: Twisted Wonderland
Tytuł: Part of your world
Długość: Ok. 1500 słów
Dodatkowe informacje:
1. Wykorzystany cytat jest fragmentem "Małej Syrenki" Hansa Christiana Andersena w przekładzie Cecylii Niewiadomskiej.
♡
Azul rozejrzał się po swoim warsztacie. Nie mógł powiedzieć, że się dorobił, ale w porównaniu do tego, z czym zaczynał, był to krok do przodu. Wielki kocioł jaśniał ciemnofioletowym blaskiem. Zapach mikstury dochodzący ze środka był obcy. Nieważne, ile razy ją przygotowywał, to zawsze był zapach czegoś, czego do tej pory nie doświadczył. Książki głosiły, że eliksir powinien pachnieć ziemią. Nie żeby Ashengrotto miał okazję stwierdzić, jak ona pachnie naprawdę.
Odmierzył starannie wodorosty, wlał kilka łez i dosypał zmielonych ziaren piasku z powierzchni. Zgarnął potężną chochlę i zaczął ostrożnie mieszać. Osiem macek z pewnością ułatwiało mu pracę, ale mimo to praca wymagała od niego pełnego skupienia. Był to jeden z niewielu razów w życiu, gdy nie nienawidził całkowicie swoich ramion. W końcu były przydatne.
Powoli przelał wciąż migoczącą ciecz do fiolki i zakorkował.
— Piękna noc na ucieczkę z domu! — Donośny głos sprawił, że ledwo zdążył chwycić fiolkę nim rozbiła się o skałę.
U wejścia do jaskini ujrzał [Reader]. Nie żeby spodziewał się kogokolwiek innego. To była jej przystań. Miejsce, które odkryła kilka lat temu. Do tej pory jedyną osobą, która je odwiedzała, poza nią, był on sam.
CZYTASZ
💜 ᴋᴏʟᴏʀᴏᴡʏ ᴏɢʀᴏ́ᴅ - ᴢʙɪᴏ́ʀ ᴏɴᴇsʜᴏᴛᴏ́ᴡ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ 💜
Fanfiction💜 ᴋᴏʟᴏʀᴏᴡʏ ᴏɢʀᴏ́ᴅ - ᴢʙɪᴏ́ʀ ᴏɴᴇsʜᴏᴛᴏ́ᴡ x ʀᴇᴀᴅᴇʀ 💜 ᴡɪᴛᴀᴊ ʙʀᴀᴛᴋᴜ, ᴢᴀᴘʀᴀsᴢᴀᴍ ᴅᴏ ᴏɢʀᴏᴅᴜ, ɢᴅᴢɪᴇ ʀᴏsɴᴀ̨ x ʀᴇᴀᴅᴇʀʏ ʀᴏ́ᴢ̇ɴʏᴄʜ ғᴀɴᴅᴏᴍᴏ́ᴡ ᴢ: ᴀɴɪᴍᴇ, ᴋʀᴇsᴋᴏ́ᴡᴇᴋ ɪ ɢɪᴇʀ. 💜 ɪɴғᴏʀᴍᴀᴄᴊᴇ ᴡsᴛᴇ̨ᴘɴᴇ ᴡ ɴᴏᴛᴄᴇ sᴛᴀʀᴛᴏᴡᴇᴊ 💜 ᴢᴀᴍᴏ́ᴡɪᴇɴɪᴀ: ᴢᴀᴍᴋɴɪᴇ̨ᴛᴇ 💜 ᴛᴇᴍᴘᴏ ᴘɪsᴀɴɪᴀ: ʀᴀᴢ ɴ...