~ Rozwój waszej znajomości ~

3.5K 48 6
                                    

Bang Chan 

Z racji, że twoja praca, znajdowała się niedaleko charakterystycznego budynku, codziennie widziałaś jak chłopak, na którego wpadłaś, wchodzi i wychodzi z niego. Czasami w pojedynkę, czasami w większym gronie. Pewnego dnia postanowił wstąpić do kawiarni.

- Dzień dobry, w czym mogę... - nie dokończyłaś, ponieważ wasze spojrzenia się spotkały, a na twarzach zagościły uśmiechy. Brunet złożył swoje zamówienie, ale nie odchodził od blatu. - Coś jeszcze? - dopytywałaś.

- Nie wiedziałem, że tu pracujesz - zaśmiał się. - Przepraszam za tamtą sytuację.

- Było, minęło, ja też powinnam była bardziej uważać - przyznałaś.

- Ważne, że nic ci się nie stało.

- Twoje zamówienie - przekazałaś mu to, o co prosił wcześniej. Podziękował, po czym żegnając się, wyszedł. Od tamtej pory przychodził do ciebie codziennie. Dopiero kilka spotkań później, przy wymianie numerami, zorientowaliście się, że nawet nie znacie swoich imion. W końcu zaczęliście się spotykać poza waszymi godzinami pracy. Nie raz chłopak czekał na ciebie lub ty na niego, żeby tylko odprowadził cię do domu.

Lee Know 

Byłaś w galerii, chcąc wybrać dla siebie coś nowego. Przechadzałaś się między alejkami, szukając czegoś w twoim guście.

- Przepraszam, czy my przypadkiem się skądś nie znamy? - podszedł, chwytając cię za ramię.

- Chwila... - przechyliłaś lekko głowę, aby rozpoznać osobę stojącą przed tobą. - Lee Minho?

- Zgadza się... - odrzekł zmieszany, dalej nie mogąc przypomnieć sobie kim jesteś.

- Y/n, ta od której pożyczałeś zadania - zaśmiałaś się, rozwiewając jego niepewność.

- Y/n? - zapytał zaskoczony. - Wiedziałem, że cię kojarzę! Zmieniłaś się.

- Nie widzieliśmy się w końcu kilka dobrych lat - wzruszyłaś ramionami. Chłopak postanowił zaprosić cię na krótki spacer po mieście, wspominając lata szkoły, jak i to co zmieniło się u was za ten czas. Przeprosił cię nawet kilka razy za to, że nigdy nie odwdzięczył ci się za pomoc, jednak ty nie miałaś mu tego za złe, ponieważ świetnie dawałaś sobie radę. Natomiast było ci trochę szkoda, że dopiero po takim czasie złapaliście znacznie lepszy kontakt, ale obiecałaś sobie, że to jeszcze nic straconego i nadrobicie te lata rozłąki.

Seo Changbin 

Wzięłaś swoje rzeczy i już miałyście wychodzić, jednak chłopak, widząc to, postanowił w końcu podejść.

- Jeśli poczułaś niekomfortowo to naprawdę przepraszam. Po prostu jesteś naprawdę śliczna - przyznał. Znajoma oznajmiła, że poczeka na zewnątrz, dając wam chwilę, żeby porozmawiać. Przez krótki czas staliście w ciszy, ponieważ żadne nie wiedziało, co powiedzieć więcej.

- Będę już szła - zarzuciłaś torebkę na ramie, nie chcąc dłużej tego ciągnąć. Zaczęłaś kierować się w stronę wyjścia, jednak zostałaś zatrzymana. Poprosił cię o numer telefonu, który, z początku niechętnie, mu podałaś. Jeszcze tego samego dnia napisał do ciebie. Z racji, że było wtedy dość późno, w wiadomości zawarł zwykłe "dobranoc". Mimo małego gestu, uśmiechnęłaś się pod nosem. Z dnia na dzień pisaliście coraz więcej, a nawet zaczęliście do siebie dzwonić. Naprawdę dobrze się dogadywaliście. Po pewnym czasie oboje nie wyobrażaliście sobie dnia bez usłyszenia głosu tej drugiej osoby.

Stray Kids - reakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz