Pov: Alex
W sklepie kupiliśmy trochę ostrych papryczek i parę sosów, najlepsze było to że nawet nie wiadomo czy te zawody się odbędą bo Tommy jeszcze nie wie, ale i tak zawsze znajdzie się ten "Hardkorowiec" który będzie chciał rywalizować.
Dream- chyba wszystko mamy nie?
Wilbur- ta, ale wiecie, Tommy może nic z tym nie zrobić
Alex- to nic, zawsze się znajdzie ktoś kto będzie chciał rywalizować
Ty- tu się zgodzę
Po kupieniu potrzebnych rzeczy poszliśmy do domu żeby zapytać się kto by chciał spróbować się zmierzyć z K/W-dziewczyną
Sapnap- ja mogę spróbować
Tommy- JA TEŻ CHCĘ
nikt inny się nie zgłaszał więc wszystko przygotowaliśmy i rozpoczęły się zawody Karl postanowił że będzie to streamować więc Dream musiał trzymać się zdała od kamery albo założyć maskę i okulary tak jak Ranboo
Alex- Nasi uczestnicy to: SAPNAP!!! TOMMY!! ORAZ MÓJ FAWORYT, I JEDYNA DZIEWCZYNA ZAWODNICZKA!!! Y/NNNN!!!!!
Tommy- dawajcie te ostre rzeczy
Sapnap- na początku zapewne będzie łatwo
Ty- co ja robię z swoim życiem
Alex- na początku coś prostego papryczka chili
Ty- dawno nie jadłam
Sapnap- proste
Tommy- dam rade
Wszyscy zjedli papryczki bez popijania mlekiem
Ty- najlepsze w tych zawodach jest to że jak popijemy przegrywamy czyli cokolwiek zjemy robi się ostrzejsze, ale przynajmniej nie zrobili tego jak w teleturniejach gdzie zamiast mleka dają wodę co jest głupotą, A i jak ma być ostrzejsze to podgrzejcie
Alex- dobry pomysł, kolejną rzeczą jest pasta wasabi
Ty- moja ulubiona
Sapnap- da się wytrzymać
Tommy- nigdy nie jadłem
Tym razem odpadł Tommy któremu się nie dziwię pasta wasabi pomimo że nie taka ostra to wzbudza dziwne uczucie co nasila ból a mleko może pomóc nazwałbym to innym stopniem ostrości.
Kolejne rundy sap i Y/N szli łeb w łeb rundy się ciągnęły póki nie skończyły nam się rzeczy wtedy dziewczyna chyba na coś wpadła i na chwilę wyszła do siebie do domu, a wróciła z jakąś pastą w słoikuTy- ręcznie robiona pasta z skorpiona z Trynidadu ręcznie hodowanego i mało podlewanego
Sapnap- po co podlewać zwierzę?
Ty- Skorpion To papryczka co prawda kiedyś nie legalna w paru miejscach ale jest dobra
Alex- czemu mało podlewana
Ty- im mniej podlewana tym bardziej ostra
Alex- to Smacznego życzę!
Po tym oboje wzięli kęsa i Sapnap odpadł z rozrywki co oznaczało że K/O(kolor Oczu)- dziewczyna wygrała, wszyscy próbowaliśmy jej wyrobu ale po samym powąchaniu prawie umarliśmy
Alex- japierdole to trzeba do laboratorium oddać
Ty- nie jest takie złe
Karl- ALE W CHUJ OSTRE
Ty- czyli wygrałam?
Alex- tak ale jakim cudem wy żyjecie
Sapnap- ja nadal co chwilę mleko pije
Ty- od dziecka to jem
Alex- japierdole
Tommy- mutant nie człowiek
Wilbur- dzieci i ryby głosu nie mają
Tommy- NIE JESTEM DZIECKIEM
Alex- Tommy każdy z nas wie że jesteś
Wilbur- tyle że mi chodziło o to że Tommy to ryba ale ok
Alex- OK?
Tommy- WTF WILBA
Wilbur- co?
Ty- tu się zgodzę z Wilbur'em
Tommy- TY TEŻ?!
Ty- Shh Ryby nie potrafią gadać
Tommy- RYBY NIE POTRAFIĄ ODDYCHAĆ
Wilbur- PHIL BIEGNIJ PO WODE ON SIĘ UTOPI
Phil- CO-
Tubbo- TOMMY SPOKOJNIE DASZ RADE WSTRZYMAJ ODDECH
Alex- CO TU SIE ODWALA
Ty- TOMMY SPOKOJNIE DASZ RADE NIE ODDYCHAJ
Tommy- CO DO-
Wilbur- sh sh nie oddychaj powietrzem
Tommy- ALE-
Alex- Tommy oszczędzaj wodę czy co ty tam masz
Tommy- WTF
Tubbo- JUŻ IDE Z WODĄ
Tommy- CO?
Resztę dnia spędziliśmy żartując i sprzątając a potem położyliśmy się spać bo była już 1 w nocy
Ty- h-hej Alex?
Alex- hm?
Ty- moglibyśmy razem spać trochę się boję sama u siebie bo znowu coś się stanie i wiesz
Alex- jasne, nie martw się o to jutro pójdziemy po kamery przy dowodzie już muszą się zająć tą sprawą
Ty- dzięki naprawdę
Alex- nie dziękuj
I tak właśnie poszliśmy spać i zasnęliśmy wtuleni w siebie
_______________________________
633 słowa
W KOŃCU SKOŃCZYŁAM WOOOOO
miłego dnia/nocy
CZYTASZ
Old Friends //Quackity X reader//Pl
Romancekto by pomyślał że jeden spacer tyle zmienia... Książka nie zawiera żadnych scen 18+ ewentualnie krew lub próba samobójstwa ale żadnych scen "gorących" nie ma ( pocałunki są )