25 choroba

149 14 2
                                    

Pov: Ty

Obudziłam się o dziwo bez Alex, myślałam że chłopak  już wyszedł więc chciałam się ubrać i go poszukać. Po wyjściu z klubu auta wszystkich były jeszcze na parkingu, pomyślałam, że jest jednak w środku, więc poszłam to sprawdzić. Miałam już otwierać drzwi ale nagle zrobiło mi się ciemno przed oczami, jedyne co widziałam jako ostatnie to, że otworzyłam drzwi i ktoś do mnie pobiegł.

Pov: Alex

Wróciłem z toalety i zobaczyłem że Y/N już się obudziła, ale nie było jej w sali  z wszystkimi. Zapytałem się innych gdzie jest powiedzieli że, chyba wyszła na dwór mnie szukać. Chciałem do niej iść i gdy zbliżałem się do drzwi te się otworzyły i dziewczyna opadła na ziemię nieprzytomna, od razu do niej podbiegłem a Will zadzwonił po pogotowie. Kiedy przyjachali opowiedzieliśmy co się stało a oni zabrali dziewczynę do szpitala.
Ja pojechałem z nimi a Will I reszta sami.

Time skip: w szpitalu

Pov: Ty

Obudziłam się chyba w szpitalu miałam podłączona kroplówkę do ręki i przy mnie siedział zapłakany chłopak

Ty- Alex?

Alex- Y/N!

Chłopak się na mnie rzucił i przytulił

Ty- woah, spokojnie. Co się stało?

Alex- straciłaś przytomność z niewiadomych powodów

Ty- dziwne, nigdy tak nie miałam

Alex- może to przez wczoraj?

Ty- zapewne, chodź nadal to dziwne ponieważ potrafiłam wypić więcej i nic się nie działo

Alex- poczekaj, pójdę po lekarza.

Po paru sekundach zobaczyłam lekarza z niezbyt zadowolonym wyrazem twarzy.

Lekarz- niestety, nie wiemy co pani jest. Możliwe, że jest to tylko z powodu przemęczania się, ale nie możemy wykluczyć także innych chorób. Jeśli się to powtórzy proszę skonsultować się z lekarzem.

Ty- rozumiem, dziękuję. Mam tylko pytanie, kiedy będę mogła wyjść?

Lekarz- myślę, że dzisiaj wieczorem.

Ty- dobrze, jeszcze raz dziękuję

Lekarz- to mój obowiązek.

Lekko się uśmiechnął po czym wyszedł, zaraz po nim wszedł Alex razem z resztą naszych przyjaciół, którzy zaczęli się pytać co się dzieje. Po krótkim wyjaśnieniu polepszył im się chumor i zaczęliśmy rozmawiać, o milszych rzeczach.

Po paru godzinach lekarz przeprowadził jakieś badania podał mi wyniki i byłam gotowa do wyjścia.

Time skip: w samolocie powrotnym

Alex- nie powiem, to był ciekawy wyjazd.

Ty- prawda

Alex- wszystko ok? W sensie jak się czujesz?

Ty- jest dobrze, nie przejmuj się mną na razie. Jeśli będzie się coś działo, dam ci znać

Alex- niech będzie.

Na resztę podróży na ramieniu chłopaka.

Time skip: w domu

Pov: Ty

Obudziłam się już w łóżku w domu Alexa.

Alex- czat Y/N się już obudziła!

Ty- streamujesz to?

Alex- ta, nudziło mi się trochę

Ty- oki, a o czym Stream?

Alex- na razie jest just chatting ale można zrobić coś innego.

Ty- just chatting jest git, ja pójdę trochę popracować, ale nadal będę gadać

Alex- nie ma mowy, że znowu będziesz się przemęczać. Idę ci zrobić jedzenie a ty zostań sobie w łóżku i pogadaj z chatem

Ty- niech ci będzie, cześć Chat!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Użytkownik: HEJJJ

Użytkownik 2: Cześć!

Użytkownik 3: o co chodziło Quackitiemu?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ty- zapewne przez to co się działo po wyjeździe po meet up'ie. Ale w sumie nic takiego się nie działo, tylko straciłam przytomność czy coś.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Użytkownik: TO JEST NIC?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Cały chat oszalał a ja tylko się uśmiechnęłam

Ty- chat niektórzy mają gorzej, po drugie mogło być gorzej a jest wszystko w porządku prawda? No właśnie.

Chwilę rozmawiałam jeszcze z chatem, a potem wszedł Alex z jedzeniem.

Ty- ojeju, dużo tego

Alex- bo zjemy razem.

Brunet się do mnie uśmiechnął a ja odwzajemniłam uśmiech i zaczęliśmy jeść.

____________________________________

578 słów

Przepraszam za przerwę, ale szkoła itp. postaram się częściej wrzucać rozdziały.

Miłych wakacji!

Old Friends //Quackity X reader//PlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz