Pov: Alex
Zbliżała się godzina o której chciałem wyznać Y/N moje uczucia, więc właśnie szedłem ją zaprosić na spacer, który wcześniej planowałem
Alex- Y/N?
Ty- tak?
Alex- chciałabyś się może przejść?
Ty- jasne
Alex- to chodźmy
Ty- już tylko się ubiorę
Dziewczyna założyła buty oraz bluzę i wyszliśmy z domku letniskowego
Ty- to...gdzie idziemy?
Alex- znam pewne miejsce, mam nadzieję że nie przeszkadzają ci wysokości
Ty- nie aż tak, raczej dam radę
Alex- to super
Kiedy dotarliśmy na miejsce oczy dziewczyny aż świeciły z zachwytu
Alex-podoba ci się?
Ty- tu jest pięknie
Alex- nie jest aż takie piękne jak ty...
Cicho szepnąłem mając nadzieję że, dziewczyna nie słyszała. Po chwili usiedliśmy pod drzewem oglądając zachód słońca i właśnie wtedy postanowiłem powiedzieć jej co czuje...
Alex- Y/N..
Ty- tak..?
Alex- muszę ci coś powiedzieć...
Ty- ja też...
Alex- możesz zacząć jeśli chcesz
Ty- nie, ty zacznij
Alex- na trzy?
Razem: raz, dwa, TRZY!
Alex: kocham c-
Nie zdążyłem dokończyć ponieważ usta dziewczyny wylądowały na moich...
Ty- Kocham cię Alex...
Alex- ja ciebie też
Po tym ponownie się pocałowaliśmy
Ty- to znaczy że od teraz jesteśmy parą..?
Alex- tak
Ty- powiemy innym..?
Alex- szczerze uważam że Will powinien wiedzieć
Ty- też tak uważam
Razem- w końcu to on pierwszy dowiedział się o moich uczu-
Zanim dokończyliśmy zatrzymaliśmy się na chwilę i zaczęliśmy się śmiać
Alex- widać wielkie umysły myślą podobnie
Ty- dokładnie
Alex- wracamy? Will pewnie umiera z ciekawości co się dzieje
Ty- chodź raczej jest pewny tego co się stanie
Alex- też prawda
Time : w domku letniskowym
skipPov:Wilbur
Zauważyłem, że Alex i Y/N już wrócili i pierwsze co zrobiłem to podszedłem do nich
Alex- zanim coś powiesz, tak jesteśmy razem, ale na razie nikomu nie mówmy
Wilbur- okej
Ojć, troszkę się namieszało, w sumie to ja namieszałem angażując w to więcej osób niż powinienem, chyba powinienem im powiedzieć
Wilbur- Alex, jest jedna rzecz, trochę więcej osób wie o waszych uczuciach
Alex- WYGADAŁEŚ SIĘ?
Wilbur- trochę, ale tylko paru osobom żeby wam pomóc
Alex- ilu?
Wilbur- tylko Philza, Dream, Karl, Aimsey, Sap i Skeppy
Alex- a, to nie tak źle
Ty- to możesz im powiedzieć ale niech się nikomu nie mówią zwłaszcza Tubbo i Tommiemu
Wilbur- to wiemy akurat
Alex- dobra my idziemy
Wiobur- a ja idę się podzielić tymi informacjami
Ty- ok
Po tej konwersacji od razu poszedłem szukać Niki i reszty.
Moje poszukiwania zakończyły się dość szybko, Niki stała w kuchni i rozmawiała z osobami wtajemniczonymi, idealnieWilbur- UDAŁO SIĘ
Niki- UDAŁO!?!?!
Wilbur- TAK
Niki- CZYLI SĄ RAZEM?
Wilbur- ciiii, tak ale mamy nie mówić nikomu
Wszyscy- zrozumiano!
Wilbur- super, a teraz co do jedzenia?
Niki- musimy coś zamówić albo jechać do sklepu.
Wilbur- zamówimy coś
Skeppy- jestem za!
Niki- to... Karl pójdziesz zebrać zamówienia?
Karl- jasne!
Pov: Karl
Wyszedłem z pomieszczenia i zacząłem szukać innych aby zapytać się co chcą, najpierw poszedłem do Y/N i Alexa bo domyślałem się gdzie są. Doszedłem do ich tymczasowego pokoju i zapukałem
Alex- PROSZĘ!
Wszedłem do pokoju tak jak powiedział Alex
Karl- Hej, ja tylko na chwilę chce się zapytać co byście chcieli do jedzenia bo zamawiamy
Alex- Y/N na co masz ochotę?
Ty- nie wiem...może po prostu pizzę?
Alex- to weźmiemy jedną dużą na współkę.
Karl- ok, ja idę zapisać i zapytać się reszty!
Alex- ok, dzięki!
Ty- niedługo zejdziemy na dół jakby co!
Karl- oki!
Wyszedłem z pokoju zamykając za sobą drzwi i szedłem dalej zebrałem od wszystkich zamówienia i Aimsey zamówiła jedzenie, po paru minutach Alex i Y/N zeszli na dół i zaczęliśmy jakiś nowy serial na Netflix póki nie przyszło jedzenie.
_______________________________
603 słowa
Free photo
Miłego dnia/nocy
CZYTASZ
Old Friends //Quackity X reader//Pl
Romancekto by pomyślał że jeden spacer tyle zmienia... Książka nie zawiera żadnych scen 18+ ewentualnie krew lub próba samobójstwa ale żadnych scen "gorących" nie ma ( pocałunki są )