Pasujące do Mnie Cytaty

Część 117

1. Chciałem, żeby całowała Mnie tak jak Ja Ją - chciwie, zachłannie, jak człowiek głodny, nienasycony lub z łapczywością psa, co zgoniony dopada miski z wodą i nie mogąc się oderwać, chłepcze, chlapiąc na wszystkie strony. Chciałem, by oddawała Mi każdy pocałunek, ale też każde muśnięcie ust, oddech przy szyi i każde przytulenie. Od pewnego czasu miałem jednak wrażenie, że oddaje Mi coraz mniej, czasami byłem wręcz pewien, że jest już najbardziej zadłużoną dziewczyną na świecie.

2. W tym roku bardziej, niż kiedykolwiek, więcej zrozumiałam...Rok zmian, wyrzeczeń, zakazów. Świat stanął w miejscu, a Nasze życie wraz z nim. Nauczyłam się cierpliwości, że najważniejsi w Naszym życiu są Ci, którzy dają Ci odwagę, jakiej potrzebujesz, by uczynić wielkie problemy małymi. Są wsparciem, ponieważ troska i miłość nic nie kosztuje. Nauczyłam się, że nie ma nic lepszego niż towarzystwo bliskich, a to, co niezapomniane, wyjątkowe, znajduje się w tych małych chwilach. Nie mam żadnych postanowień na przyszły rok, nawet oczekiwań, wystarczy, żebym była kochana i otoczona bliskimi. I nie zapomniała wszystkiego, czego się nauczyłam, aby to docenić...

3. Dzisiejszego wieczoru wznoszę toast...Za wszystkich złych ludzi, których spotkałam na Swojej drodze. Za każde potknięcia i każdą rzuconą kłodę pod nogi. Za każdą łzę i wycie z bezsilności. Za każde próby poddania się w połowie drogi i tym samym powroty do linii startu. Za każde złe słowa w Moim kierunku. Za każde obrabianie dupy za plecami z myślą, że nic nie wiem. Dzisiejszego wieczoru wznoszę za Was toast, nie życzę Wam źle, wręcz przeciwnie...Życzę Wam tego, na co po prosu zasłużyliście. Kiedyś obróci się to przeciwko Wam, karma lubi powracać. A wtedy to szczęście Wam się ogromnie przyda. Dzisiejszego wieczoru wznoszę toast, bo dzięki właśnie Wam wiem, kim nigdy nie chcę się stać.

4. Przed Tobą 365 dni życia, 365 zachodów słońca, a przed Tobą Nowy Rok. W tym dniu życzę Ci: Cierpliwości, bo to od niej zależy w pełni Twoje zrozumienie. Zrozumienia, bo to od niego zależy w pełni Twoja akceptacja. Akceptacji, bo to od niej zależy w pełni Twoja wrażliwość. Wrażliwość, bo to od niej zależy w pełni Twoje połączenie z miłością. Miłości, bo to od niej zależy w pełni, byś stał się dobrym człowiekiem. Dlatego, niech każdy wschód słońca błogosławi Twój dzień. Każdy zachód słońca wywołuje uśmiech na twarzy. Każda gwiazdka na niebie sprawi spokój Twego snu. Dzień pod dniu, noc po nocy.

5. W Moim życiu przyszedł już czas, że pragnę tylko świętego spokoju. Odcinam się od tego, co Mi nie służy, Tego, co sprawia przykrość i wywołuje łzy. Myślę, że ,,dojrzałość" to odpowiednie określenie. Dojrzałam jako człowiek do działania, do powierzonych zadań, do pomocy...Bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi...A co najważniejsze...Dojrzałam, aby mimo wszystko Siebie postawić zawsze na pierwszym miejscu. Aby zacząć szanować Swój czas i Swoją osobę, bo jeśli sami nie potrafimy uszanować człowieka, którego codziennie widzimy w lustrze...To tu mimo wszystko, zaczyna się cienka granica...Nikt Nas nie uszanuje.

6. Zakochanie jest procesem chemicznym, to wiadomo nie od dzisiaj. A skoro w głowie zachodzą jakieś procesy, to trudno nad nimi zapanować. Postanowiłem jednak, że spróbuję zablokować te uczucia. Odetnę się od emocji i będę tylko miło spędzał z Nią czas. W końcu Ona ma rodzinę. Ja też. Nawet jeśli jest utkana z pajęczyny. A jednak czasem chciało Mi się krzyczeć, że obca osoba, ktoś kogo poznałem zupełnie przypadkowo na portalu randkowym, rozumie Mnie lepiej, niż Moi bliscy. Słucha, akceptuje i patrzy w tym samym kierunku. Miłość nie polega wyłącznie na słowach. Na wypowiedzeniu ,,kocham Cię", które ma dawać pewność. Wielkie słowa i jeszcze większe obietnice brzmią patetycznie i mogą nawet budzić podziw, ale tak naprawdę liczą się drobiazgi, choćby ulubione ciastka, po które ktoś jedzie na koniec miasta, by sprawić drugiej osobie przyjemność. Miłość jest kumulacją tych drobiazgów, niezauważalnych gestów, niewychwyconych spojrzeń i czułością, którą obdarza się drugą stronę. Nie trzeba o tym mówić. Nie trzeba o tym przypominać. Miłość nie pozwala nudzić się Sobą i odwracać się do Siebie plecami w łóżku. Miłość zawsze nalewa kawę do dwóch kubków.