-Umiesz coś Mineta. - zapytał Kaminari, zboczeńca.
-Nie zupełnie nic.- westchnął wchodząc do klasy.
Z biurka wyczołgał się Pan Aizawa w śpiworze.
-Niestety nie mam kartkówek- oznajmił, wszyscy z klasy się ucieszyli. - Róbcie co chcecie, ja idę spać, tylko nie budźcie mnie- wrócił do śpiwora.
Każdy z klasy coś robił, aż nie usłyszeli skrobania w drzwi. Midoriya poszedł otworzyć, jakie było jego zdziwienie, kiedy zobaczył średniej wielkości kota przy drzwiach. Kot zwinnie go ominą i podszedł do Aiziawy.
-Nie, nie, nie - powiedział Deku łapiąc kota - nie możesz go obudzić - powiedział, dopiero teraz zauważył, że w pysku miał jaką teczkę. Kot zeskoczył z niego i podszedł do nauczyciela. Sprytnie zaczął go budzić.
-Mówiłem coś o budzeniu mnie - powiedział aż zobaczył kota przed sobą - Dzięki [T/I] - podniósł teczkę i odwrócił się do klasy. - Jednak jest kartkówka- powiedział, wszyscy popatrzyli z nienawiścią na kota, który wszedł na biurko nauczyciela. -Nie musiałaś tu przychodzić - mruknął. Kot miauknął i podszedł do jego śpiwora zwijając się w kulkę I zasypiając.
______________________________________________________
Obudził ją dzwonek, przeciągnęła się i zobaczyła na wszystkie oczy patrzące na nią.
-Ale ona słodka - powiedziała Mina
-PRZEZ NIĄ MIELIŚMY KARTKÓWKĘ - Krzyknął blondyn szarżując na kota, w idealnym momencie [T/I] odskoczyła na biurko zmieniając się w człowieka, wygląda na 16-17 lat jej czarne włosy I oczy skanowały każdego po kolei. -CO DO CHOLERY - Krzyknął Bakugou
-Bardziej uważaj- powiedziała jedyne co jej zostało po kocie to uszy I ogon, który machał w tę i we wte. Uśmiechnęła się - Chcesz być bohaterem a brzmisz jakbyś chciał mnie zabić - przeskoczyłam omijając wybuch, który lekko drasnął ją w ogon. -Oi - powiedziała wkurzona, blondyn wycelował następny atak, ale nie pojawiły się żadne wybuch. Patrzył na teraz czerwone oczy dziewczyn i uniesione włosy -Chcesz być bohaterem, a nawet atakujesz bohatera.
-Co?! - wszyscy krzyknęli, deku zaczął przeglądać zeszyt szukając jej w jakiś stronach ale miał wielkie braki, nic dziwnego dziewczyna była bohaterem w nocy nazywana czasami bohaterem podziemia, a media nie zwracały na nią uwagi, bo jej nie przykuwała.
-Możesz podać imię bohatera - zapytał Deku, popatrzyła na chłopaka
-Shadow cat - powiedziała - nic dziwnego że nie znacie- powiedziała schodząc z biurka i wychodząc przez okno w postaci kota.
______________________________________________________
Noc jak to noc większość ludzi śpi, a [T/I] robi patrol. Jak zwykle przeskakuje z budynku na budynek w postaci kota wyszukując złoczyńców. Nic ciekawego, skończyła obchód i wróciła do domu. Po drodze kupiła energetyka, którego wypiła po wejściu do domu, a dokładnie próbowała wypić, ale ktoś zabrał jej go z rąk.
-Ej to moje - ojciec zabrał jej zdobyć, niestety nawet z wysokim skokiem nie mogła zdobyć energetyka.
-Mówiłem coś o piciu takich rzeczy - mruknął wylewając całą zawartość do zlewu i wyrzucając puszkę do śmieci.
-Ej - obraziła się na niego - Powiem mamie o tym co zamówiłeś - uśmiechnęła się chytrze, matka nienawidzi kiedy ojciec kupuje jakieś gadżety związane ze spaniem.
-Matki nie będzie 2 tygodnie - powiedział - I dała mi wolną rękę do zakupów więc, wygrałem - uśmiechnął się i zrobił sobie następną kawę.
-Ile ty tego pijesz ?- zapytał mężczyzna popatrzył na kubek i pokazał na palcach liczbę 3. Dziewczyna szybko do niego podeszłam I wyrwała mu kubek z rąk- nie padnij mi tu na miejscu za duże tego pijesz jak zginiesz co ja mamie wytłumaczę, przepraszam mamo ale tata wypił śmiertelną dawkę kawy z powodu jakiś dzieciaków w szkole - wylała kawę dokładnie jej ogon to zrobił kiedy ona skrzyżowała ręce na piersi i patrzyła w jego oczy. Westchnął i podrapał się ręką po skroni
-Masz rację - pogłaskał ją po głowie - Dyrektor UA chce cię jutro widzieć - poszedł do swojego biura
Dziewczyna westchnęłam zmieniła się w kota I zwinęła się w kłębek idąc spać na kanapie.

CZYTASZ
夜のパトロール | Neko reader x bnha |
Fiksi PenggemarNeko reader x bnha Przecinki i kawałki ortografii zjadł kot