Horror! Sans x Reader [Lemon]

148 6 0
                                    

Horror! Sans zawsze mnie przerażał, ale postanowiłam zrobić z nim cytrynę, wraz z naszym ukochanym czytelnikiem/czytelniczką! :")

Zapraszam do czytania! [Tylko abyś nie odpadł, bo nie będę płacić za chusteczki jeśli dostaniesz  krwotoku]


Był to spokojny dzień, jak zwykle. Leżałam na łóżku, czytając książkę. Bardzo mnie zaciekawiła ta lektura. Miałam przewinąć dalej, ale ktoś wparował do pokoju. Pisnęłam upuszczając książkę na podłogę, gdy zobaczyłam kto to. Był to Sans.. O Boże.. Jeszcze go tu brakowało.. Czy ja nie mogę w spokoju przeczytać książki?!

- Sup, dzieciaku - powiedział, opierając się o górną balustradę łóżka, patrząc w moje oczy

- Czego chcesz  Horror? Przerwałeś mi czytanie! Po co?! - krzyknęłam, mordując go wzrokiem

Nic nie odpowiedział, tylko na mnie wskoczył. Przyszpilając do ściany. Widziałam jego czerwony odcień na kościach policzkowych. Jego uśmiech był szerszy niż, gdy zabija kogoś

- Ehh? Horror? Czy.. wszystko w porządku? - spytałam, pocąc się jak diabli

Wystawił swój czerwony język i wyglądało jakby pożerał mnie wzrokiem. O dobry Boże.. Co mam teraz zrobić?

- Nikt teraz nam nie przeszkodzi, dzieciaku - powiedział, uśmiechając się

- C-co? Co masz na myśli, mówiąc to? - spytałam, jąkając się

Od tamtej pory nie odezwał się tylko przyszpilił do łóżka, trzymając obie szkieletowe ręce przy bokach mojej głowy. Poczułam jak jego język liże mnie po szyi, aż w końcu zjeżdżał z nim na dół. Zdarł ze mnie bluzkę, pozbawiając też mojej bluzki, że pozostałam w samej bieliźnie. Zarumieniłam się i wyglądałam, jak dojrzała czereśnia

 Zarumieniłam się i wyglądałam, jak dojrzała czereśnia

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Heh..~ - zaśmiał się cicho, zdejmując z siebie kurtkę z puchem, wraz ze swetrem

Zaraz chyba zemdleje pomocy.. Albo dostanę krwotoku..

- Nie martw się dzieciaku, bo nie będę, aż taki brutalny - zaśmiał się, uśmiechając do mnie

Pociłam się, bo wiedziałam, że kłamie. Wiem, że będzie brutalny, bo zawsze taki jest. Nie będę chyba już potrafiła chodzić, przez jego szorstkość..

[Time skip]

Pisnęłam głośno, gdy zaczął się we mnie wpychać. Cholera.. Boli jak diabli.. Nie jestem do tego przyzwyczajona, jaki szorstki jest w tym..

- Cholera [T/I].. - powiedział, ściskając mnie mocniej za tyłek

Zaraz chyba wszyscy to usłyszą. Całe szczęście, że drzwi są zamknięte. Mam nadzieję, że nikomu się nie zachce tutaj wejść.

- Ahh~! - jęknęłam, gdy poruszał się coraz szybciej - H-horror.. - ukryłam twarz w zgięciu w jego szyi

Byłam nadal zarumieniona, jak dojrzała czereśnia. Jęczałam z bólu, jak i przyjemności. Nigdy nie potrafię mu odmówić. Cholera..

[Time skip: przeniesione, bo autorka dostała krwotoku]

Zasnęłam obok Horror, przytulona do niego. Byłam w jego koszuli. Pocałował mnie w czubek głowy, aż w końcu zasnęłam.

 Pocałował mnie w czubek głowy, aż w końcu zasnęłam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Sans AU'S x Reader [One Shots]Where stories live. Discover now