Classic! Sans x Reader

34 4 0
                                    


Chciałabym powiedzieć, że zanim zaczniesz czytać: opowiadanie może zawierać napaść na tle seksualnym [prawdopodobnie, bądź nie]

ZAPRASZAM DO CZYTANIA! :)

Spojrzałam na dół, gdy znajdowałam się na dachu, trzymając się balustrady

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Spojrzałam na dół, gdy znajdowałam się na dachu, trzymając się balustrady. Moje włosy falowały, gdy zaczął się wiatr. Zamknęłam oczy z uśmiechem na ustach, a po oczach spłynęły łzy. To była dzisiaj moja wina, że pokłóciłam się z Sans'em

[Retrospekcja]

,,Ty nic nie rozumiesz Sans!" Krzyknęłam ze łzami w oczach

,,To ty nic nie rozumiesz [T/I]!" Krzyknął, gdy jedno z jego oczodołów pochłonęło niebieskim odblaskiem

,,Zawsze to ja muszę wszystko psuć, tak?!" Krzyknęłam, zaciskając pięści

,,Nie pamiętasz co zrobiłaś, do cholery?!" Krzyknął wściekły: ,,Ośmieszyłaś Frisk przy wszystkich!" Krzyknął

,,To nie była moja wina Sans! Przez przypadek wymknęło mi się to z ust!" Krzyknęłam, gdy łzy zaczęły mi spływać po policzkach

,,Mam już dość naszych cholernych kłótni! To koniec!" Krzyknął, gdy ja rozszerzyłam oczy

,,Ach tak? Bardzo dobrze!" Krzyknęłam, gdy odwróciłam od niego wzrok i odeszłam wściekła, jak i pełna łez

[Koniec retrospekcji]

Zacisnęłam zęby, gdy więcej łez spływało mi po policzkach. Usiadłam po turecku, spoglądając na ręce, które także były powoli pochłonięte moimi łzami

[Druga retrospekcja]

Usiadłam na łóżku, opierając się o ścianę, przytulając kolana do klatki piersiowej. W jednej ręce trzymałam papier, a w drugiej długopis. Uśmiechnęłam się, gdy zaczęłam na nim pisać, aż po paru minutach skończyłam

,,Drogi Sans"

Chciałabym ci oznajmić, gdy czytasz ten list, że mnie już tutaj nie ma. Nie szukaj mnie, ani nikt inny. Mam nadzieję, że wszyscy będziecie szczęśliwi beze mnie. Nie było tutaj miejsca dla mnie, a raczej zdobyć waszą przyjaźń. Chciałam powiedzieć ci, że bardzo przepraszam to co zrobiłam  Frisk'owi. Nie wiedziałam, że tak bardzo ją to zrani. Nie zasługuję, a raczej nie zasługiwałam na waszą przyjaźń..

,,Podpis: [T/I]"

Zeszłam z łóżka, gdy położyłam list pożegnalny na łóżku. Spojrzałam na okno, gdy do niego  podeszłam. Otworzyłam je, ale jeszcze raz spojrzałam na pokój, gdy wyskoczyłam przez okno, biegnąc jak najdalej, ale tak aby mnie nie znaleźli

[Koniec retrospekcji]

Znajdowałam się w innym mieście, dalej od nich. Nie wiedziałam jak mi się to udało, ale jakoś dałam radę. Obserwowałam miasto na dachu, bo była spokojna cisza. Wyłączyłam telefon, tak aby mnie nie namierzyli, czy znaleźli. Moje włosy falowały od wiatru. Miałam nadzieję, że są szczęśliwi beze mnie. To była moja wina, że wszczęłam tą kłótnie. Mogłam trzymać język za zębami, mogłam w ogóle się nie odzywać to wtedy nic by się nie stało..

Sans AU'S x Reader [One Shots]Where stories live. Discover now