Killer! Sans x Reader [Lemon]

91 6 0
                                    

Moje oczy zaczęły powoli się otwierać, jęknęłam z bólu głowy. Wtedy, gdy je otworzyłam miałam opaskę na oczy. Miałam coś powiedzieć, ale poczułam, że mam knebel w ustach, że nie mogłam nic mówić czy krzyknąć. Poczułam, że byłam przywiązana do krzesła. Mruknęłam pod nosem, wściekła. Ten kto to zrobił, będzie miał zły czas. Moje płonęły z wściekłości, ale wtedy mogłam usłyszeć czyiś głos

,,Widzę, że się obudziłaś [T/I]~" Powiedział głos, tak bardzo go znałam

,,Mmphm!" Próbowałam coś powiedzieć, ale przez ten knebel nie mogłam nic z siebie wydobyć, ale wtedy mogłam poczuć jak został zdjęty

,,Killer!! Zabije cię!" Krzyknęłam wściekła mimo, że nic nie widziałam

,,Już się cieszę kochanie" Powiedział, śmiejąc się

,,Co?!" Krzyknęłam: ,,Jak mnie nazwałeś?! Jesteśmy przyjaciółmi Killer!"

,,Może to się zmieni, gdy się trochę zabawimy" Powiedział, uśmiechając się mimo, że tego nie widziałam

Zaniemówiłam to co powiedział przed chwilą. Wtedy mogłam poczuć, że mnie rozwiązuje i podnosi do góry, że moje nogi są na jego biodrach

,,Puszczaj mnie do cholery!" Krzyknęłam, ale czułam jak przyłożył swój kościsty palec do moich ust

,,Shh.. Nie chcesz aby ktoś nas usłyszał?" Powiedział, śmiejąc się

,,Rozwiążesz mi oczy..?" Spytałam, uciszając swój głos

,,Jeśli będziesz grzeczną i posłuszną dziewczynką" Powiedział, odkładając nóż, bo usłyszałam jak go kładzie, ale nie wiedziałam gdzie

Czułam jak kładzie mnie na łóżko, przyszpilając, abym się nie wyrwała

,,Będziesz grzeczna, krzycząc moje imię, tak aby nikt nas nie usłyszał, prawda?" Powiedział uwodzicielsko, chociaż próbował

,,..." Nie odezwałam się, ale po chwili poczułam jak kładzie kolano między moje nogi

,,Mmphm..~" Jęknęłam cicho, aby nie krzyczeć

Gdy mu nie odpowiedziałam, był zły, że wbił kolano mocniej, że pisnęłam jęcząc

,,T-tak.." Powiedziałam cicho, jęcząc

,,Bardzo się cieszę kochanie" Powiedział

Wtedy mogłam poczuć jak przyciska swoje usta do moich, wkładając język do środka, a potem do gardła. Cholera jasna.. Zaczęłam ciężko oddychać, ale poczułam jak coraz mocniej wbija swoje kolano do mnie. Musiał przestać! To cholernie bolało..

Po paru minutach [2] odkleił się, bo brakowało nam powietrza. Mogłam poczuć jak cienka ślina łączyła nasze usta

,,Widzę, że dobrze się bawisz [T/I]~" Zachichotał, wkładając rękę pod moją bluzę

,,K-killer..~" Pisnęłam cicho, gdy zaczął skanować mój brzuch a potem dotarł do mojej górnej bielizny

,,Cieszę się, że teraz to robię z tobą" Powiedział, zdejmując moją bluzkę: ,,Wiesz jak cholernie mnie podniecałaś, gdy jadłaś tego loda?" Powiedział, oblizując się: ,,Tak bardzo walczyłem z tym, ale nie mogłem przestać o tobie myśleć" Powiedział, sięgając do tyłu, aby zdjąć moją bieliznę: ,,Cholera jasna [T/I], próbowałem walczyć, ale nie mogłem, zbyt bardzo mnie podniecałaś" Powiedział, zdejmując bieliznę i rzucając gdzieś: ,,Nie mogłem się powstrzymać i musiałem to zrobić, rozumiesz?" Powiedział, dotykając moich [Ekhem.. ni ma]

,,K-killer.." Powiedziałam jęcząc cicho jak potrafiłam

Nie odpowiedział mi, tylko zaczął lizać moje [Ekhem.. ni ma] a potem zjeżdżał niżej. Czułam jak dotarł do mojej spódniczki, którą miałam na sobie

Sans AU'S x Reader [One Shots]Where stories live. Discover now