[Part 2 of Death]
Chwyciłem ją jak najszybciej na ręce, wstając, trzymając ją na swoich rękach. Może jest szansa, że żyje, p-prawda..? Teleportowałem się jak najszybciej do szpitala, a krew kapała na podłogę, brudząc ją po drodze: ,,Niech ktoś mi pomoże!" Krzyknąłem, zwracając uwagę innych
,,Co się stało Sir?!" Krzyknął lekarz
,,Ona umiera!" Krzyknąłem, będąc przerażony
[Trzecia osoba]
Lekarz rozszerzył oczy, biorąc jak najszybciej umierającą dziewczynę na ręce: ,,Potrzebny jest jak najprędzej chirurg!" Krzyknął lekarz
Inny z lekarzy, czyli ,,chirurg" przybiegł jak najszybciej. Położono ją na łóżku z kółkami [bo nie wiem jak się kurwa nazywa XD]. Wzięli ją do sali jak to możliwe, a operacja się jak najprędzej
[Kilka godzin później]
[Dust]Zacząłem się bawić palcami, chodząc w kółko. Boże.. niech wyjdzie z tego cało. Nigdy sobie nie wybaczę jeśli coś się jej stanie! Moją uwagę zwrócił dźwięk lekarza. Podbiegłem tam ledwo oddychając: ,,Żyję?! Żyje, tak..?!"
,,Przykro mi proszę pana.." Powiedział, że rozszerzyłem oczy: ,,Nie udało nam się jej uratować.."
,,Kłamiesz..!" Krzyknąłem wściekły, przywołując nóż i przykładając do jego szyi, grożąc poderżnięciem gardła
,,P-proszę p-pana.." Powiedział, jąkając się przerażony
,,Macie ją uratować..!" Krzyknąłem, będąc gotowy, aby poderżnąć mu gardło: ,,Jeśli tego nie zrobicie wymorduje cały szpital!"
[Lekarz]
Przełknąłem ślinę, gdy skinąłem głową, że mnie puścił. Odetchnąłem z ulgą, pocierając szyję: ,,Z-zrobimy co w naszej m-mocy.." Powiedziałem, gdy poszedłem z powrotem do sali, zamykając drzwi
,,Jak to przyjął?" Spytał chirurg
Przełknąłem ślinę, gdy otworzyłem usta: ,,Mamy ją ratować.."
,,C-co?!" Krzyknął zszokowany: ,,Przecież potwierdziliśmy jej zgon!"
,,Powiedział, że jeśli tego nie zrobimy, wymorduje cały szpital.." Powiedziałem, że inni lekarze rozszerzyli oczy
,,Co?!" Krzyknęli wszyscy
,,Musimy wezwać policję, bo tu chodzi o życie innych pacjentów!"
,,Nie pamiętasz co mówiłem?! W każdej sekundzie wymorduje cały szpital! To szkielet, a oni posiadają moce!" Krzyknąłem, wzdychając
,,Weźmy się do roboty" Powiedział chirurg
Spojrzałem na kardiomonitor, widząc prostą kreskę. Musimy za wszelką cenę zrobić, aby się poruszyła. Założyłem rękawiczki i maseczkę, biorąc się do roboty
[Time-skip]
Otarłem czoło ręką, które miałem całe spocone. Spojrzałem ponownie na sprzęt i brak.. w ogóle się nie poruszyła..
,,Nie uda się nam.." Powiedziałem
,,Musimy to zrobić.. szkielet jest na skraju załamania i szaleństwa.. kocha ją i to bardzo.. chcę, aby żyła.." Powiedział chirurg
Zesztywniałem, gdy usłyszałem dźwięk pikania. Spojrzałem na sprzęt, widząc jak zaczęła się poruszać. Uśmiechnąłem się, gdy wziąłem się do roboty, jak inni, aby się nie zatrzymało
[Twoja perspektywa]
Ocknęłam się jak najszybciej, ciężko oddychając: ,,Wszystko będzie dobrze proszę pani" Powiedział głos
YOU ARE READING
Sans AU'S x Reader [One Shots]
RandomJest to mój pierwszy One Shots, wiec proszę o wyrozumiałość :")