Będąc wściekła na Nightmare, zacisnęłam pięści, aby go uderzyć, ale nie mogłam. Trzymał mnie macką do góry nogami, że moje włosy zwisały
,,I co teraz zrobisz [T/I]?" Spytał z uśmieszkiem na ustach
,,Zabije cię Nightmare!!" Krzyknęłam poruszając nogami
,,Nie mogę się doczekać skarbeńku" Powiedział, szerzej się uśmiechając
,,S-skarbeńku?!" Krzyknęłam, jąkając się
Ale zamiast jego odpowiedzi, poczułam jak zasłania mi usta swoją macką. Zrobiłam grymas na twarzy
,,Nie chcesz aby ktoś nas usłyszał, prawda?" Spytał, a ja poruszając brwiami, nie wiedząc o co chodzi: ,,Nie wiesz o co mi chodzi, prawda?" Spytał ponownie
Skinęłam głową, mimo że miałam zasłonięte usta jego macką
,,Za chwilę się dowiesz, jak będziesz grzeczną i posłuszną dziewczynką" Powiedział
Rozszerzyłam oczy, nie wiedząc o co mu chodzi, ale po chwili zrozumiałam co miał na myśli. Zaczęłam się szarpać, próbując się wydostać z jego mocnego uścisku
,,Tak robiąc, nie dasz rady się wydostać" Powiedział, przybliżając mnie do niego, gdy spojrzał na moją twarz
Po chwili poczułam jak zdejmuje swoją mackę z moich ust, że odetchnęłam z ulgą
,,O co ci do cholery chodzi Nightmare?!" Krzyknęłam wściekła, ale nie odpowiedział mi, tylko połączył nasze usta, wpychając swój język do mojego gardła
Próbowałam się uwolnić, ale zacisnął uścisk mocniej, ale tak aby mnie nie udusić. Po chwili poczułam jak odkleja się ode mnie, że nasze usta łączyła cienka ślina
,,Cholera [T/I]" Powiedział, uśmiechając się: ,, Świetnie całujesz, że mam na ciebie większą ochotę" Powiedział, rozluźniając uścisk
Moja twarz rozgrzała się jak dojrzała czereśnia. Przygryzłam wargę próbując wyrzucić to z głowy, ale nie potrafiłam
Położył mnie na łóżku, ale chwycił mnie za ręce, trzymając po bokach mojej głowy, abym nie mogła się wydostać czy uciec
,,Nie ma szansy na ucieczkę [T/I]~" Powiedział, jeżdżąc swoim kościstym palcem po moich rozgrzanych policzkach, które wyglądały jak dojrzałe czereśnie
,,Zabije cię Nightmare.." Szepnęłam
,,Już nie mogę się doczekać, gdy to zrobisz..~" Powiedział
,,Cholera, doprowadzisz mnie do szaleństwa [T/I]" Powiedział po raz kolejny, uśmiechając się z błyskiem w oku
Widziałam jak za pomocą swojej macki, zaczął jeździć po mojej bluzce, a po chwili pod moją bluzkę, że pisnęłam
,,Nie ma co się obawiać [T/I]~" Powiedział: ,,Bo zabawa się dopiero zaczyna~" Uśmiechnął się złośliwie, aż w końcu pozbawił mnie bluzki, pozostawiając w samym staniku
,,Cholera [T/].. Lepiej wyglądasz bez tych wszystkich ubrań" Powiedział, macką podnosząc mój podbródek
Widziałam jak zdejmuje swoją kurtkę, rzucając gdzieś w kąt. Czułam jak kolanem wbija się w moje krocze, że jęknęłam z cichym piskiem
,,Wiesz co? Chciałbym częściej słyszeć twój głos, gdy będziesz krzyczała moje imię"
Zobaczyłam, że także pozbawił mnie moich szarych dresów, rzucając gdzieś w kąt. Pozostałam w samej bieliźnie, a policzki rozgrzały się coraz mocniej, jakby miały zamiar eksplodować
YOU ARE READING
Sans AU'S x Reader [One Shots]
RandomJest to mój pierwszy One Shots, wiec proszę o wyrozumiałość :")