Jegulus v kolejny

1.1K 16 2
                                    

- Regulus nie.- odezwał sie James gdy chlopak po raz kolejny obcałowywał jego szyję.

- Dlaczego nie? Co tym razem jest nie tak.- prychną urażony Regulus.

James po każdej kłótni nie pozwalał dotknąć mu się przez najbliższy tydzień.

A zwarzajac na fakt że kłócili się conajmniej raz w tygodniu  Potter odmawiał mu seksu już 21 dzień.

- Nie chce tego, nie rozumiesz?- Potter odepchną chłopaka lekko agresywnie przez co opadł po drugiej stronie łóżka.

- O co ci chodzi! Znalazłeś sobie kogoś nowego że tak bardzo brzydzi cie mój dotyk?!-

- O czym ty mówisz.- odparł lekko zdezorientowany słowami swojego chłopaka.

- No to co słyszysz. Trzeci już tydzień nie mogę cię dotykać bo tobie się to nie podoba. Wiec pytam czy jest ktoś inny? - powiedział już spokojniej.

Szczerze mówiąc ta myśl niepokoiła go już od dłuższego czasu.

Wiec chciał w końcu poznać odpowiedź.

- Nie ma nikogo innego! Jak mogłeś tak w ogóle pomyśleć!- oburzył się James podchodzac bliżej.

- Wiec dlaczego tak się zdystansowales? Dlaczego nie mogę cię już dotykać jak kiedyś he? Ja naprawdę tego potrzebuje..- odpowiedział lekko łamiącym się głosem.- Boję się że mnie zostawisz gdy będę mało wystarczający. Nie chcę tego.. - poddał się gdy James przyciągną go do siebie przytulając.

Chciał żeby ich związek wrocil do normy.  Żeby było jak kiedyś.

- Nie wiedziałem że odbierasz to w ten sposób... Chciałem być konsekwentny a wszystko popsułem..-

- Czyli.. nie ma nikogo innego?..z

- Oczywiście że nie! I przepraszam za moje humorki.. Ja też potrzebowałem tego.. No wiesz.. Jeśli dalej chcesz możemy.. - nie zdazyl dokończyć bo uradowany Regulus rzucil mu się na szyję.

Śmiech wypełnił pokój gdy Regulus zaczą łaskotać chłopaka. Jeszcze przez jakiś czas dokuczali sobie rzucając w siebie poduchami, łaskacząc czy spychając z łóżka.

Po dłuższym czasie James wylądował nad chłopkiem przypadkowo dociskając kolanem do jego krocza.

- Ugh..-

- Możemy w końcu się tobą zajac.. jeśli dalej tego chcesz..- wyszczerzył się James gdy wyczuł rosnącą erekcję chłopaka.

- Merlinie tak.. błagam.-

James wyszczerzył zęby w uśmiechu po raz kolejny i pochylił się obcalowujac jego szyję.

Regulus wyłapywał każdy najmniejszy dotyk którym obdarowywał go chłopak.

A ten ochoczo odkrywał każdy zakątek na ciele chłopaka w którym lubił on być całowany.

Gdy obaj pozbyli się większości swoich ubrań James odwrócił Slizgona na brzuch unosząc  jego tyłek w górę.

Chwile później Reg poczuł dotyk przy swoim wejściu

James zaczą wodzić swoim palcem wzdłuż jego wejścia zataczać malutkie kółka dookoła.

Odwracając jego uwagę głębszymi pocałunkami wepchną palec w chłopaka.

Głośny jęk wypełnił pokój a ciało Regulusa wygięło się w stronę kochanka.

Wskazujący palec szybko został zmieniony na kciuka do którego zaraz dołączył drugi.

Black oddychając ciężko spojrzał głęboko w oczy Jamesa idelnie w momencie gdy jego penis dołączył do
jego dwóch palców.

Głośny krzyk wypełnił pomieszczenie a Regulus zawył niczym zranione zwierzę.

Nie spodziewal się po chłopaku delikatności, ale nie spodziewał się też że będzie pieprzony czymś więcej niż palcami.

James wykonywał bezlitosne pchniecia nie zwarzajac na latające we wszystkie strony łóżko.

Obaj potrzebowali po prostu spełnienia.

Dlatego żaden z nich w trakcie pieprzenia nie zawracał uwagi na pocałunki czy dotyk.

Potrzebowali "szybkiego numerku" a James chciał im go dać.

Ich oddechy przyspieszyły zwiastunąc spełnienie.

Potter wykonał kilka mocnych pchnieć a Regulus spuścił się między ich brzuchy.

Wystarczyło kilka pchniec a spełnienia doznał i james.

.
.
.
.
.
.
.
.
Coś na szybko

Wolfstar/Jegulus one-shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz