Cześć! Jestem Cheang Gunshu i mam 12 lat. Pochodzę z Korei, a właściwie to pochodziłam, bo mój kraj okupuje Japonia.Dlatego niedawno przeprowadziłam się do Niemiec, do Berlina. Mało z tego pamiętam. Jedyne co to jak wchodzimy do nowego mieszkania i pierwszy raz widzę swój nowy pokoik. Był uroczy! Miał jasno-różowe ściany,okrągły dywanik pośrodku, biurko, krzesło i dwie półki, a koło okna-łóżko i szafka nocna gdzie trzymałam część ubrań. Bardzo mi się spodobał, bo w Azji mój pokój był o wiele mniejszy i mieściło się tam niewiele rzeczy. Byłam zła, bo moje siostry miały je bardzo duże i o wiele ładniejsze. Zaraz, no tak! Zapomniałam powiedzieć o moich siostrach! No więc tak: miałam 3 starsze siostry. Najmłodsza zaraz po mnie miała na imię Mai i była chyba najmilsza. Miała ładne oczy i bardzo,bardzo ,bardzo długie ciemne włosy. Druga nazywała się Lee i była najbardziej niemiła. W dodatku była strasznie ładna i często wszyscy pytali czy nie jest przypadkiem modelką. To pewnie przez jej włosy, bo miała je zawsze idealnie ułożone o kolorze ciemnego blondu. I została jeszcze najstarsza, Akane. Miała dość mocno rude włosy i trochę mnie to dziwiło,ale mama mówiła, że to tylko mutacja genetyczna i cała rodzina ma nietypowe kolory włosów. Właściwie to ona też nie była jakaś strasznie miła,ale często się uśmiechała i była raczej taka łagodna. W każdym razie teraz mieszkam tylko z nimi bo nasi rodzice wyjechali do Frankfurtu nad Menem do pracy i co miesiąc przysyłają pieniądze. Chociaż moje siostry mają już pracę i całkiem dobrze zarabiają. Akane pracuje jako krawcowa i to taka profesjonalna, a Mai zatrudniła się w dobrze płatnym salonie fryzjerskim. Tylko nie wiem czym się zajmuje Lee chociaż, według Mai ona po prostu zajmuje się domem. A co ja robię? Cóż, najczęściej przesiaduje w kawiarni Cafē Piper z moją przyjaciółką, Cokkie Koizumi. Ona akurat pochodzi z Japoni, ale nasze rodziny mieszkały blisko siebie i się dogadują. Ona mieszka na przeciwko mojej kamienicy i ma pokój, który widać z mojego okna. Właściwie to też wygląda na Azjatkę, bo ma nieco skośne oczy i krótkie czarne włosy. A ja wyglądam jak pół-Azjatka i pół-Europejka, dlatego,że mam tylko odrobinę skośne,zielone oczy i jasnobrązowe włosy, które mam spięte we francuskie warkoczyki. Dużo ludzi mówi mi, że ładnie wyglądam i zawsze wtedy Lee się obraża. Myślę, że po prostu mi zazdrości. A i jeszcze zapomniałam o jednym; teraz nie jestem Cheang tylko Piper. Tak mi przynajmniej powiedziała Akane. A na nazwisko mam Himmelreich. Trochę dziwne,wiem. Szczerze nie mam bladego pojęcia po co mam zmieniać imię i nazwisko, ale to pewnie po to aby mi Niemcy nie zrobili krzywdy czy coś. No cóż.....to tyle na razie. Nara! Więcej następnym razem!
CZYTASZ
Nietypowa SS-manka
Fiksi SejarahCheang Gunshu, Koreanka przeprowadza się do Niemiec rok przed 2 wojną światową pod przybranym imieniem i nazwiskiem- Piper Himmelreich. W tym czasie całkiem przypadkowo pomaga SS i staje się ich małym szpiegiem. Nie ma lekko w domu z powodu swojej...