6.Nie wiedziałam, że jesteście ze sobą tak blisko

271 22 106
                                    

-Chyba muszę znaleźć sobie pracę - powiedziałam przerywając ciszę przy stoliku. Moi przyjaciele podnieśli wzrok znad talerzy i spojrzeli na mnie.

-Dobry pomysł, planuję wykorzystać ten rok naszego życia na epickie balety, więc nie chcę słyszeć, że nie idziesz bo nie masz kasy - odparł Alexy z rozbawieniem, a ja rzuciłam mu pełne politowania spojrzenie.

-Mam pracować żeby chodzić z Tobą na imprezy? - Zaśmiałam się, a on wzruszył lekko ramionami.

-A co ja niewyraźnie mówię? - Zapytał udając zaskoczonego, a Roza kopnęła go pod stolikiem.

-Znalazł się imprezowicz - powiedziała z nutą ironii w głosie, jednocześnie nawijając makaron na widelec. - Mam Ci przypomnieć kto pierwszy zezgonował w weekend?

-Po prostu się nie wyspałem - mruknął z grymasem na ustach.

Nie mogłam powstrzymać wybuchu śmiechu kiedy Alexy nadmuchał policzki jak pięciolatek i spojrzał na nas urażony do żywego. Nawet Morgan nie mógł utrzymać poważnej twarzy za co został zbesztany w pierwszej kolejności.

-Coś Cię bawi? - Burknął niebieskowłosy do swojego partnera, a ten położył mu dłoń na karku i przyciągnął do siebie, składając delikatny pocałunek na skroni.

-Absolutnie nic - odpowiedział próbując ukryć rozbawienie chociaż nie wychodziło mu to najlepiej. Jego chłopak nie należał do obrażalskich, więc zaraz puścił wszystkie nasze uwagi w niepamięć.

-Jeśli szukasz pracy to może powinnaś porozmawiać z Hyunem? - Zaproponował Morgan, a ja uniosłam z zainteresowaniem prawą brew. - Pracuje w kawiarni niedaleko centrum i wspominał wczoraj, że potrzebują ktoś do pomocy.

Od razu się rozbudziłam. Praca w kawiarni? Coś w sam raz dla mnie. Nie tylko byłam zapalonym kawoszem, ale też uwielbiałam przesiadywać w kawiarniach ze względu na ich unikalny klimat. W Paryżu miałam swój ukochany lokal gdzie zawsze się uczyłam i wszyscy mnie tam znali.

-Wspaniale! - Uśmiechnęłam się szeroko, a Morgan to odwzajemnił. -Myślisz, że mogłabym podejść tam już dzisiaj?

-Czemu nie? Z tego co wiem Hyun tam jest, więc pewnie pomógłby Ci zrobić dobre pierwsze wrażenie. Słyszałem, że szefowa ma do niego słabość - ostatnie zdanie dodał z uśmiechem błąkającym się w kąciku ust, a wszyscy w lot zrozumieliśmy o co mu chodzi.

-Cicha woda brzegi rwie - dodała Roza, a wszyscy się zaśmialiśmy.

***

Zanim wybrałam się do kawiarni postanowiłam kupić coś odpowiedniego na rozmowę kwalifikacyjną. Razem z Rozą wybrałam się do butiku Leo żeby oboje mogli mi doradzić w czym powinnam podbić serce przyszłej szefowej. Postawiłam na nowoczesną elegancję i kupiłam piękną niebieską koszulę, a do tego kremowe spodnie z szerokimi nogawkami. Jak zwykle miałam na sobie dyskretne dodatki w postaci złotych pierścionków oraz kolczyków, z którymi nigdy się nie rozstawałam.

Przeglądałam jeszcze nową dostawę z nadzieją, że coś wpadnie mi w oko i tak zawędrowałam na dział sportowy. Znalazłam uroczy strój, który składał się z różowo-szarych legginsów oraz krótkiego topu w tym samym kolorze. Z miejsca się zakochałam chociaż nie widziałam siłowni od dobrych sześciu lat. Każdego roku obiecywałam sobie, że wezmę się za siebie, ale nie ma co ukrywać, że miałam słomiany zapał.

-Chyba wezmę jeszcze to - trzymałam wieszak w dłoni, a Roza spojrzała na mnie ze zdziwieniem.

-Masz zamiar zacząć ćwiczyć? - Zapytała z niedowierzaniem, a ja wzruszyłam lekko ramionami.

Troublemakers - [NATANIEL SŁODKI FLIRT]/[KASTIEL SŁODKI FLIRT]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz