7

258 6 0
                                    

Na lotnisko przyjechaliśmy trochę po 8 i po odprawie poszliśmy coś jeszcze zjeść bo nasz lot sie trochę opóźnił . Ja nie byłam jakoś mocno głodna wiec zamówiłam sobie tylko kawę . W między czasie postanowiłam napisać do Michała ale wiedziałam ze odpisze mi dopiero po południu jak wstanie .

Na lotnisku do mojego taty podeszło pare osób w moim wieku po zdjęcie i nawet moje dwie obserwatorki co było bardzo miłe lecz dziwne .

Gdy znaleźliśmy sie już w samolocie najpierw chwile poczytałam zabraną przez siebie książkę a po tem wraz z pobranym podcastem poszłam spać .

Obudziło mnie szturchanie w ramie przez moja mama oznajmiającą mi ze jest śniadanie wiec zamówiłam sobie jakiś sok , słodka bułkę i owoce . Była już 11 wiec za półtorej godziny powinnismy być na miejscu . Ja po zjedzeniu zaczęłam robić jakieś beaty dla Michała bo już nie mogę sie doczekać aż będziemy nagrywać jego pierwsze piosenki i dam sobie rękę uciąć ze pójdą one w świat .

Od : Michaś
Cześć słońce jak tam lot ?

Do: Michaś
A bardzo dobrze za jakies 30 min będziemy na miejscu a aktualnie tworze beaty dla ciebie :p

Od: Michaś
Słodziak <33 w takim razie jestem ciekawy co tam stworzysz i miłego lotu , napisz jak dolecicie buźka :*

Do : Michaś
Będzie pan zadowolony , dobrze napisze :**

Tak jak mówiłam 30 min później dolecieliśmy i tak jak obiecałam napisałam to tez Michałowi który życzył mi udanego pobytu i ze juz za mną tęskni co było bardzo słodkie .

Teraz juz jedziemy razem z moim wujkiem który nas odebrał do domu mojej babci której juz nie mogę sie doczekać zobaczyć .

W pierwszej kolejności po znalezieniu sie już na posiadłości moich dziadków to mocne wyściskanie ich i przywitanie sie z ich kotka bambi która bardzo mnie lubi jak ja ją. Tak a propo kotów bardzo chciałabym mieć kiedyś kota są takie fajne milutkie ale jednak z charakterem i nie trzeba sie nimi tak bardzo zajmować jak na przykład psem .

Już na stracie zostaliśmy zaproszeni do stołu pełnego pysznego jedzienia po którym wiem ze wrócę do polski pare kilo cięższa .

Resztę dnia spędziliśmy rodzinnie i opowiadając sobie co robiliśmy przez cały ten czas . Spać poszłam tez dość szybko bo jednak lot i cały ten dzień mnie zmęczył . Wiec po umyciu sie po którym poczułam sie bardzo świeżo i dobrze popisałam chwile z Michałem i poszłam spać .

~~~
Cały tydzień spędziliśmy bardzo rodzinnie i w większości w domu ale tez dużo chodziliśmy po mieście i odwiedziliśmy nasze ulubione miejsca tutaj . Naprawdę kocham tu być . Dziś już wracamy do Polski i już teraz tęsknie za tym miejscem. Ale tęsknie tez już za Polska i moja kochana Warszawa i przyjaciółmi no i moim kochanym chłopakiem z którym kontakt telefoniczny miałam cały czas .

Po dokładnym spakowaniu sie i po długim pożegnaniu z dziadkami wójek zawiózł nas na lotnisko gdzie na szczęście nie było opóźnienia wiec o 11 byliśmy już w Polsce gdzie czekali na mnie moi znajomi z Michałem do którego odrazu pobiegłam .

- stęskniłam sie - powiedziałam będąc w mocnym uścisku z chłopakiem

- ja tez mała - powiedział i dał mi całusa w głowę co kocham jak robi . Gdy już sie od siebie oderwaliśmy przywitałam sie również z moim przyjaciółmi za którymi również sie bardzo stęskniłam .

Razem stwierdziliśmy ze pojade teraz do mnie z Michałem gdzie sie ogarnę i wtedy wszyscy pójdziemy na nasze ulubione miejsce w Warszawie jakim są schodki . Wiec tak o to teraz jade z nim i z moimi rodzicami do mojego domu gdzie mam zamiar wziąć szybki prysznic żeby sie odświeżyć i przebrać . Cała drogę wszyscy opowiadaliśmy Michałowi jak było w Londynie i jak minęła nam podróż .

- to poczekaj chwile ja idę sie umyć - powiedziałam biorąc w tym samym czasie świeże ubrania .

- No chodź tu jeszcze chwile - powiedział Michał i pociągnął mnie do siebie tak ze usiadłam na niego okrakiem - stęskniłem sie za tobą bardzo - na to tylko złączyłam nasze usta w czuły i długi pocałunek

- ja za tobą tez bardzo - dodałam gładząc jego policzek gdy juz sie od siebie oderwaliśmy - ale teraz naprawdę muszę sie iść umyć .

- psujesz takie romantyczne momenty

- tez cię kocham - powiedziałam i zniknęłam za drzwiami łazienki która znajduje sie w moim pokoju .

Po szybkim prysznicu ubrałam sie w krótkie dżinsowe spodenki z przetarciami i krótki czarny top na ramiączkach bo dziś jest bardzo słonecznie i ciepło . Włosy lekko pokręciłam i spinkami spięłam sobie je po dwóch stronach z przodu. Makijażu nie robiłam zbyt mocnego bo nałożyłam tylko tusz do rzęs , żel do brwi i błyszczyk .

Tak ubrana i uszykowana wyszłam z łazienki gdzie odrazu zauważyłam Michała rozłożonego na całym łóżku który zawzięcie pisze coś w telefonie będąc przy tym bardzo skupionym .

- gotowa ! - krzyknęłam i usiadłam obok chłopaka

- czekaj chwilkę

- co tam tak piszesz zawzięcie

- tekst piosenki

-ooo właśnie musimy iść w końcu do studia

-No w sumie mam już coś tam napisane

- to może jutro wieczorem pójdziemy bo z tego co mi wiadomo studio będzie wolne

- mi pasuje - powiedział i w tym samym czasie odłożył telefon i przeniósł mnie na swoje kolana i zaczął całować - dziękuje - odparł gdy sie od siebie oderwaliśmy a ja spojrzałam na niego z niezrozumieniem - dziękuje ze tak mi pomagasz i za to ze jesteś przy mnie .

- kocham cię

- tez cię kocham mała

~~~
Na schodkach zebrała sie spora grupka osób ale ja głównie gadam z najbliższymi mi czyli Klaudia i Krzyskiem oraz bardziej poznałam sie z Frankiem ,Tadeuszem i Adamem z którymi przyjaźnią sie Michał i Krzysiek .

Było już trochę późno a ja zaczęłam być co raz to bardziej zmęczona wiec wzrokiem szukałam mojego chłopaka z którym już chciałam sie udać do domu . Aktualnie siedziałam z Klaudia i popijając jakies piwo smakowe rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym jak zawsze . Nagle przed moim oczami pojawił sie w owiele gorszym stanie niż ja ledwo stojący Michał .

- oo tu jesteś .. moja kockhama - podszedł do mnie z tym plątającym mu sie językiem i pocałował

- Michas może już wracamy co ?

- a jeszdes zmedzona?- ledwo rozumiałam co do mnie mówi

- jestem zmęczona i chce do domu a tobie to już chyba słońce starczy - na to już mi nic nie odpowiedział tylko wziął mnie za rękę i ruszył w stronę domu .

- ale co ty robisz

- No chciałaś iść do domu tak

- No ale zobacz w jakim ty jesteś stanie zaraz mi tu zaśniesz poczekaj zamówię ubera - na to już mi nic nie odpowiedział tylko oparł sie głowa o mnie a ja zamawiałam nam ubera który miał być za 2 min .

- do mnie czy do ciebie ? - zapytał

- możemy do ciebie

- oki - powiedział i wystawił usta w dziubek które odrazu złączyłam a chłopak przeciągną to w dłuższy pocałunek a jego ręka wyładowała na mojej tali .

-kocham cię bardzo

- ja ciebie tez Michaś , chodź bo uber jest

Chwiejnym krokiem i z moja pomocą brunet wsiadł do ubera i pojechaliśmy na miejsce . Gdy dojechaliśmy do bloku winda udaliśmy sie do mieszkania chłopaka gdzie ten odrazu położył sie w sypialni a ja tylko przebrałam sie w coś wygodniejszego i również ułożyłam sie obok śpiącego już chłopaka i sama po chwili zasnęłam

Pale by zapomnieć ..|MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz