Postanowiłam wkoncu sie przełamać i iść zrobić swój pierwszy tatuaż .
Zawsze marzyłam żeby mieć sporo tatuaży i dziś zaczynam swoją przygodę z nimi zaczynajac od małego serduszka na nadgarstku .
Oczywiście we wszystkim będzie wspierał mnie Michał który idzie razem se mną . Od samego rana uspokaja mnie ze będzie dobrze i pewnie nawet nie będzie mnie boleć .
Mam nadzieje
W studiu na starcie przywitała nas miła tatuatorka z która wybrałam dokładny wzór i rozmiar jaki mi pasował i przystąpiliśmy do tatuowania .
Ściągnęłam rękę Michała który pocierał ja kciukiem i gdy igła wbiła sie w moja skórę Iga spytała mnie czy boli i odziwo nie bolało jak myślałam wiec dokończyliśmy tatutaz .
Bardzo mi sie podobał i mogłam na niego patrzeć godzinami .
- i jak ? - zapytałam chłopaka
- piękny naprawdę
- tez mi sie bardzo podoba
- to najważniejsze
Po zapłaceniu i wytłumaczeniu mi jak o niego dbać udaliśmy sie na jedzenie po którym zachaczylismy jeszcze o studio bo Michał dostał nagłej weny do jednej piosenki którą musiał koniecznie dziś nagrać wiec takim sposobem spędziliśmy tam resztę dnia .
~~~
Dziś cały dzień siedziałam w studiu realizując pare osób i przy okazji robiąc pare nowych beatow .Mamy już wieczór
Naprawdę długo sie zeszło
Michał przed chwila napisał żebym za 10 min wyszła bo podjedzie uberem i zabiera mnie gdzieś . Gdzie ? Nie wiem ale już przydało by sie wkoncu wyjść stad .
Tak jak powiedział tak zrobiłam i wsiadłam do czarnego samochodu gdzie z tułu siedział już brunet z którym przywitałam sie całusem.
- to gdzie jedziemy ?
- zobaczysz , spodoba ci sie
- skoro tak mówisz
Przez cała drogę Michał próbował odwrócić moja uwagę od drogi co mu sie udało ale nawet jak wysiedliśmy to nie widziałam za bardzo gdzie jesteśmy bo byliśmy przed wieżowcem
- gdzie my jesteśmy ?
- chodź zobaczysz
Chłopak pociągnął mnie za rękę i winda wybrał najwyższe piętro w budynku . Gdy drzwi sie otworzyły byliśmy na dachu z którego widać było panoramę Warszawy której dodatkowego uroku dawał zachód słońca jaki był o tej godzinie .
- o Boże ... jak cudownie
- mówiłem ze ci sie spodoba
- jak na to wpadłeś
- potrafię być czasami romantyczny wiesz ?
- zauważyłam właśnie
Podeszłam bliżej do chłopaka i objęłam jego szyje rekami składając na jego ustach czuły pocałunek który przedłużył
- kocham cię wiesz
- wiem i tez cię kocham . Nawet nie wiesz jak
Zarumieniłam sie na słowa chłopaka i znów złączyłam nasze usta . Usiedliśmy bliżej krawędzi i siedzielismy tak wtuleni w siebie .
Nie potrzebne były nam słowa żeby zrozumieć jak sie teraz czujemy . Cisza mówiła czasami więcej .
Mogłabym mieć zawsze takie wieczory a przede wszystkim spędzać je z Michałem .