32

86 2 0
                                    

Dziś chłopaki grają kolejny koncert z trasy a ja niestety nie mogę tam być z powodu dużej papierkowej roboty w labelu którą pomagam ogarniać mojej mamie i Magdzie ale obie razem z swoimi mężami wyjechały na kilka dni na wakacje wiec wszystko spada na mnie .

Muszę to ogarnąć dziś bo dużo rzeczy czeka już jakiś czas na odpowiedzi bądź podzwonienia w pare miejsc .

Widziałam po Michale ze jest mu trochę przykro i jest zły co starał sie ukryć ale zrozumiał tez moja sytuacje .

Koncert jest w Szczecinie wiec na drugim końcu polski ale mam nadzieje ze zdążę chociaż być na ostatnie 10 min

Tak tez od samego rana siedzę i wypełniam różne umowy i inne dokumenty i odpisuje na maile . Naprawdę jest tego dużo .

Ale przed 19 udało mi sie prawie wszystko ogarnąć zostały mi tylko pare maili do odpisania ale to zrobię już w samolocie którym polece polecę prosto do Szczecina o czym oczywiście żaden z chłopaków nie wie .

Przebrałam sie w inne ciuchy które zabrałam ze sobą do biura i odrazu uberem pojechałam na lotnisko .

Wiedziałam ze Michałowi jest przykro ze nie ma mnie przy nim i tez sie stresuje bo od rana odpisuje mi tylko pojedynczymi wiadomościami co zawsze robi gdy jest nie w humorze .

Tak jak zaplanowałam w czasie lotu dokończyłam moja prace i poprawiłam trochę mój makijaż .

Gdy byłam juz na miejscu koncert zaczął sie 20 min temu ale tuż obok klubu była żabka do której wręcz wbiegłam po dwa energetyki i papierosy bo padam .

Weszłam od strony backstage dzięki załatwionej przeze mnie opaski i ustalam tuż przy scenie tak aby publiczność mnie nie widziała .

Odrazu cały stres i zmęczenie mi przeszło gdy zobaczyłam go skaczącego i uśmiechniętego na scenie śpiewając ,,cafe PRL „

Reszta bandy za dj mnie zobaczyła i szczerze sie uśmiechała oraz ukradkiem mi pomachała co również uczyniłam .

Po skończonej piosence podszedł do dj napić sie łyka wody a wtedy za podpowiedzią Szczepana spojrzał sie w moja stronę i zrobił najpięknieszy i najszerszy uśmiech jaki widziałam .

I wtedy z głośników zaczęła lecieć ,, Mata Montana"

- czy to jest love song ? Tak! Bo jestem zakochany- zaczął patrząc prosto w moje oczy - chciałbym sie jej oświadczyć ale jeszcze nie mogę bo jestem za mały - puścił mi oczko i wrócił wzrokiem do publiki

- i proszę nie zmieniaj sie bo zmiany chodź mogą na lepsze być to mogą tez popsuć takie jak ty ideały - i znowu na mnie spojrzał

Rozpływam sie

~~~
- MY TO MY TO

PATOINTELIGENCJA- dokończył tłum

- Dzięki Szczecin !!!

I z brawami i okrzykami w tle zeszli ze sceny . Michał odrazu podbiegł do mnie i zamknął mnie w szczelnym uścisku

- przyjechałaś - wyszeptał mi wprost do ucha

- nie mogłam nie zobaczyć mojego najukochańszego rapera

- kocham cię - pocałował mnie czule w usta

- ja ciebie tez i wyszło wam cudnie jak zawsze

Pale by zapomnieć ..|MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz