30

88 3 0
                                    

Ostatnio znowu pogorszył nam sie związek z Michałem . Głównie przez brak czasu dla siebie .
Michał za miesiąc zaczyna swoją trasę koncertowa wiec prawie codziennie przesiaduje w siedzibie sbm aby ustalić szczegóły i plan koncertów albo jest na próbach albo robi nowa muzykę .

A kiedy już ma ta chwile wolnego to mnie nie ma bo albo jestem w studiu albo pomagam w papierkowych sprawach sbm i tak sie ciagle mijamy .

Dziś jest ten jeden dzień który mamy tylko i wyłącznie dla siebie .

W końcu

Patrząc na nasza praca mogliśmy liczyć sie z takimi sytuacjami jednak chyba oboje nas to przerosło . Rozmawialiśmy praktycznie tylko pojedynczymi wiadomościami przez telefon lub chwile przed wyjściem drugiego również tocząc krótka wymianę zdań przez zabieganie .

Było dość wcześnie rano i otworzyłam powoli oczy czując położna rękę chłopaka na moim brzuchu . Chciałam już wstać ale jednak ktoś miał inne plany

- jeszcze chwila - powiedział zaspanym głosem i przyciągnął mnie bliżej siebie . Wtedy dopiero mogłam mu sie bliżej i dłużej przyjrzeć .
Włosy oczywiście na wszystkie strony i lekko opuchnięta od spania twarz

No słodziak

Przejechałam ręka poprawiając ten nieład na włosach na co otrzymałam cichy pomruk . Brakowało mi takich chwil . Niby normalnych i zwyczajnych ale jednak jedynych w swoim rodzaju .

Brunet otworzył lekko oczy nadal mrużąc przez światło dobijające sie za okna . Spojrzał na mnie tymi swoimi pięknymi brązowymi oczami i bez słowa sie we mnie wpatrywał a ja w niego .

Nie wiem ile to trwało ale naprawdę oboje tego potrzebowaliśmy . Takiej chwili bliskości i normalności

- wyspalaś sie

-bardzo

- ja tez . Potrzebowałem takiego dnia przerwy od tego wszystkiego

- uwierz mi ze ja tez

Pocałował mnie w czoło i poszedł do łazienki a ja w tym czasie poszłam zrobić nam kawę . Gdy wlewałam mleko do drugiej filiżanki poczułam oplatające ręce wokół mojej tali . Uśmiechnęłam sie na ten gest i odwróciłam sie przodem do chłopaka zarzucając mu swoje rece na kark .

- co powiesz na to żeby dziś nigdzie nie wychodzić i przeleżeć cały dzień ?

- czytasz mi w myślach ale zamówmy coś do jedzenia bo głodna jestem

- może sushi ?

- na śniadanie ?

- No wiesz jest 16

- a to chyba że

~~~~
Ostatecznie zamówiliśmy dość spory zestaw sushi i zjedliśmy je w łóżku gadając o różnych rzeczach które przytrafiły nam sie przez ostatni czas .

- ale jedziesz z nami w trasę prawda ?

- nie mogłabym cię zostawic z tym samego

- jestem naprawdę najszczęśliwszym chłopakiem na tej ziemi ze mam taka cudowna dziewczynę

-  kochany - pogładziłam jego policzek i złączyłam nasze usta

- wiesz co ? Napiłbym sie czegoś

- No wsumie jak tak powiedziałeś to tez bym sie napiła takiego winka

Takim sposobem znaleźliśmy sie w żabce wyglądając jak jakcyś menele ja w brudnych za dużych dresach Michała i jego bluzie a on z reszta wyglada podobnie .

Ja wzięłam sobie dwie perły eksport i winko a Michał tez jakies dwa piwa i dwusetke wiśniówki . Do tego doszła jeszcze paczka szlugow a ja na spróbowanie wzięłam sobie jednorazówkę jagodowa bo jakoś przykuła moja uwagę przy kasie .

- jak najgorsi menele

- dobra ale patrz jaki mamy asortyment

Położyliśmy wszystko na stolik i położyliśmy sie na kanapę przykrywając sie kocem . Otworzyliśmy najpierw po piwku i tak poszło już dalej . Nowe jagodowe urządzenie okazało sie naprawdę dobre i Michałowi tez zasmakowało .

~~~
Byliśmy już naprawdę dość mocno wcięci i było nam tez przez to trochę gorąco wiec przenieśmy sie na balkon gdzie zapalilismy i dalej rozmawialiśmy o wszystkim i niczym .

- wiesz co ja to chyba bym coś mocniejszego zapalił

- tak ?

- tak

Chłopak poszedł do jednej z szafek i wrócił z gotowym skrętem . Uśmiechnęłam sie na ten widok i odpalilam używkę . Zaciągnęłam sie pare razy i podałam Michałowi . Oparłam głowę o oparcie krzesła i wpatrywałam sie w ciemne już niebo

- jak myślisz jest coś jeszcze po śmierci

- sam nie wiem niby może być prawda to co mówią chrześcijanie ale jak jest nie wie nikt

- ja to myśle ze albo nie ma nic albo odradzasz sie jako jakies zwierze czy coś w tym stylu

- może i tak

Spojrzeliśmy sie na siebie i zaczęliśmy sie głośno śmiać .

I tak spędziliśmy ten wieczór do końca .

Pale by zapomnieć ..|MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz