Poniedziałek 7.50
Chwila .
KTÓRA ?!
Japierdole zaspałam
Zajebiscie a pierwsza lekcja to matma z najgorsza baba w tej szkole . No cóż moge sie przygotować na odpytywanie na następnej lekcji bo na ta już nie zdążę .Szybko sie ogarnełam żebym chociaż na druga lekcje zdążyła . Nie chce nawet patrzeć w telefon bo pewnie jest tam z tysiąc wiadomości od moich znajomych na które teraz nie mam czasu odpisać .
Na szczęście nie ma moich rodziców bo nie byli by zadowoleni ze zaspałam chodź mój tata jest dość luźny jeśli chodzi o ten temat ale moja mama już trochę bardziej zawraca na to uwagę .
20 min przed zaczęciem kolejnej lekcji wyszłam z domu , oczywiście bez śniadania bo kto ma na to czas . Zapaliłam sobie nawet po drodze papierosa a bardzo rzadko to robię ale teraz poprostu tego potrzebowałam
Udałam sie w końcu pod sale w której miałam mieć kolejna lekcje jaka jest polski . W miarę lubie wiec nie jest źle . Oczywiście nie obyło sie bez małej kłótni z szatniarka ze nie zmieniłam butów ale jakoś udało mi sie wejść .
- ooo komuś sie tu chyba zaspało- zaśmiał sie już z schodów Michał a za nim z mizerna mina szła Klaudia wraz z Krzyskiem
- a weź nic nie mów , a ty co taka mizerna jakas
- ta głupia stara pizda wzięła mnie do tablicy i pizde dostałam-powiedziała Klaudia przytulając mnie na przywitanie .
~~~
Po skończonych już lekcjach wyszliśmy wszyscy z budynku gdzie odrazu zauważyłam znanego mi blondyna .- idźcie pogadajcie - powiedział Michał i poszedł z reszta w druga stronę
Niepewnie ruszyłam w stronę chłopaka który już na stracie dał mi mały bukiecik kwiatów . Moich ulubionych goździków .
- cześć Zosia chciałem cię przeprosić za wczoraj zachowałem sie jak totalny egoista i nie pomyślałem jak ty sie z tym wszystkim czujesz przepraszam za to bardzo mi głupio
Nic nie odpowiedziałam tylko przytuliłam mocno chłopaka co również odwzajemnił i pocałował mnie w czoło . Za plecami blondyna zobaczyłam grupkę moich znajomych którzy akurat palili przed szkoła i pokazywali mi serduszka z rak .
- wybaczam , i mam nadzieje ze już więcej nie będzie takich akcji bo naprawdę nie chce sie kłócić
- obiecuje
Pocałował mnie i poszliśmy razem na spacer gdzie dużo rozmawialiśmy i udaliśmy sie tez na końcu do mojej ulubionej kawiarni nero gdzie zamówiłam sobie moje ukochane ciasto beze i matche a Kacper zamówił sobie ciasto marchewkowe i czarna herbatę . Po udanym wyjściu wróciliśmy do swoich domów gdzie ja resztę wieczoru spędziłam na oglądaniu serialu .
~~
Przyszedł weekend i kolejna impreza u Michała . Tydzień temu obiecałam sobie ze już tyle nie pije bo na sama myśl mam odruchy wymiotne .Właśnie przyszła do mnie Klaudia i razem szykujemy sie na wieczór . Będzie dużo osób jak zawsze i większości nawet nie kojarzę ale będzie Kacper z którym znowu trochę pogorszył mi sie kontakt i lekko sie pospinalismy ale mam nadzieje ze dziś będzie dobrze .
Zastanawiam sie co ubrać i mój wybór stoi między niebieska satynowa sukienke mini czy skórzane spodnie i body koronkowe .
-weź sukienkę mówię ci
- No dobra niech ci będzie - powiedziałam i ubrałam to co doradziła mi Klaudia . Założyłam biżuterię jaka były srebrne wiszące kolczyki i do tego naszyjnik który dostałam od Kacpra .
Poprawiłam ostatni raz moje długie brązowe włosy które pokręciłam , założyłam niebiesko białe buty bape do tego wzięłam jeszcze mała biała torebkę na srebrnym łańcuszku .Już było słychać na klatce jak ludzie sie schodzą wiec wyszliśmy i również udaliśmy sie na miejsce imprezy . Odrazu dopadł nas odór wszystkiego na raz i tłum ludzi .
Jestem już po paru shotach i aktualnie pije sobie drinka przygotowanego przez Franka czyli naszego kolejnego kolegi i przyjaciela Michała . Spotkałam sie tez z Kacprem ale był jakiś dziwny i nie zbyt chętny do rozmowy wiec żeby nie puść sobie wieczoru poszłam tańczyć z Klaudia do naszych ulubionych piosenek bo jako ze ja najbardziej z ich wszystkich znam sie na muzyce to ja tworzyłam ta playliste.
~~
Strasznie chce mi sie do łazienki wiec przeprosiłam moich znajomych z którymi teraz gadałam i poszłam w stronę wspomnianego miejsca jednak ono było zajęte . Po zapukaniu uslyszałam damski głos ,,zajęte chwila !" wiec nic innego niż czekanie mi nie pozostało .
Gdy w końcu drzwi sie otworzyły z łazienki wyszła niska blondynka z lekko roztrzepanymi włosami ale nawet ładna ale za nią wyszła osoba której sie tu nie spodziewałam i bardzo nie chciałam widzieć .Kacper
Cały w czerwonej szmince z również lekko roztrzepanymi włosami i rozpiętym paskiem ..
który na mój widok wystrzerzyl oczy-Zosia?- spytał przerażony .
No nie kurwa twoja mama
- jak mogłeś - powiedziałam z wyczuwalnymi napływającymi łzami do moich oczu . To jedyne co udało mi sie powiedzieć . Wyszłam z mieszkania nawet nie biorąc swoich rzeczy i nie słuchając chłopaka który coś tam miałczał .
Nie mam telefonu , kluczy do mieszkania i teraz nie mam już chłopaka . Zajebiscie lepiej być nie mogło .
Wyszłam z bloku gdzie stała jakas grupka osób od których ładnie poprosiłam o szluga i poszłam przed siebie już płacząc . Nie było mi jednak dane długie chodzenia samej bo już po chwili słyszałam za sobą wołająca mnie Klaudię .
Zatrzymałam sie a ta przybiegła i odrazu mnie przytuliła a mi wtedy emocje już totalnie puściły .