Sylwester
Już dziś żegnamy rok 2018 i wchodzimy w 2019.
Ja kończę 18 lat a większość moich znajomych 19, wejście w dorosłe życie i radzenie sobie samemu .Kiedyś nie mogłam sie tego doczekać a dziś sie tego boje.
Ale może damy rade prawda ?
Musimy dać radeImpreza tym razem odbywa sie w domu Szczepana bo ma być podobno dużo ludzi co wcale mnie nie dziwi .
Na ten dzień wybrałam krótka biała satynowa sukienke na długi rękaw z wyciętym kwadratowym dekoltem a do tego białe air forcy.
Założyłam jeszcze srebrna cekinową biżuterię , zrobiłam mocny makijaż i pokręciłam włosy .
Tak gotowa wzięłam torebkę i zeszłam na dół gdzie jak zwykle czekał już na mnie Michał dopalający peta.
- ślicznie wyglądasz , z reszta jak zawsze
- dziękuje , ty tez pięknie jak zawsze
Brunet miał na sobie czarne szerokie dżinsy i czarna koszule w której wyglądał cudnie a dozdabiał ją srebrny naszyjnik .
Uberem udaliśmy sie na miejsce imprezy i już przy wejściu było słychać ze impreza sie rozkręciła . Weszliśmy do środka i odrazu odurzył mnie zapach wszystkiego od perfum i potu do alkoholu i zioła
A dopiero 21
Po przywitaniu znalazłam swoją ulubiona towarzyszkę Klaudię i z nią poszłam zacząć moja alkoholizacje .
~~~
- ja już pass serio nie mam siłyPowiedziałam śmiejąc sie do jakiegoś typa po 3 tańcach z rzędu . Mam słaba kondycję jak widać
Usiadłam na kanapie i dopiero teraz dostrzegłam ze przyglądał sie temu Michał który widziałam ze był zazdrosny- fajnie tańczysz
- Michas to tylko taniec nie bądź zazdrosny a teraz proszę daj mi pic - poprosiłam na co chłopak podał mi swoją szklankę z piciem
- nie jestem zazdrosny - spojrzałam na niego jak na idiotę lecz po chwili sie skrzywiłam po wypiciu bardzo mocnego drinka
- chodź pokaże ci kogo najbardziej kocham
Wystawiłam rękę do bruneta która odrazu chwycił i lekko chwiejnym krokiem kierowałam sie do łazienki w której odrazu przywarłam do jego ust co on oddawał
Przycisną mnie do ściany a ręce położył na mojej tali a ja swoje wplotlam w jego gęste brązowe włosy . Jego ręka schodziła niżej chwytając za pasek od moich stringów które dziś włożyłam lekko go suwajac
Ja również zajęłam sie go dołem i chwytając za pasek z zamiarem rozpięcia go drzwi od łazienki sie otworzyły
- o kurwa sorry
Drzwi z powrotem sie zamknęły a my tylko głośno sie zaśmieliśmy
- za 5 min nowy rok
- to chyba nie dokończymy tego co zaczęliśmy
- No wiesz.. - wiedziałam do czego zmierza
- chodź idziemy na fajerwerki
Pociągnęłam za rękę lekko nie zadowolonego chłopaka i tak jak większość wyszliśmy na taras i czekaliśmy na kluczowy moment .
- 10! - zaczął Krzysiek po którym cała reszta dołączyła sie do odliczania
3!
- oby następny rok był tak samo dobry albo i lepszy jak ten
2!
- oby był jeszcze najlepszy
1!
- kocham cię
- kocham cię
NOWY ROK!!
Wszyscy wykrzyczeli a ja z Michałem złączyłam nasze usta w długi pocałunek po którym głęboko sie do siebie uśmiechnęliśmy .
Po chwili otworzyli tez szampana a na niebie pojawiały sie co raz to równiejsze koloru i kształtyPatrzyłam na to wszystko wtulona w Michała i modliłam sie w duchu aby ten rok był cudowny i piekny.
Zastanawiałam sie co los dla nas przyszykuje i jakie nowe wyzwania będziemy musieli pokonać .
I jak dużo pozmienia sie w moim życiuMam nadzieje ze bedzie dobrze ..
~~~
Jako ze w tym roku wypadło ze nasze województwo ma pierwsze ferie to właśnie z grupka naszych znajomych jedziemy w góry.Z racji ze Klaudia niedawno zdala prawo jazdy to właśnie jedziemy jej autem .
Trochę sie boje ale raz sie żyje prawda ?Ja z Michałem usiadłam z tylu a Krzysiek i wiadomo Klaudia z przodu . Po wyruszeniu w wybrane miejsce Michał odrazu rozłożył sie na moich kolanach na co tylko zasmialam sie i przeglądając sociale i odpisując na wiadomości bawiłam sie jego włosami co jak zauważyłam bardzo lubił .
Gdy zatrzymaliśmy sie na pierwszej stacji ja z chłopakami poszłam po jakies jedzenie i picie a Klaudia tankowała w tym czasie auto .
Wzięłam sobie i Klaudi duza kawę i jakas kanapkę do tego a chłopcy wzięli sobie hot dogi i sok. Z takim ekwipunkiem ruszyliśmy w dalsza podróż .
Mogę przyznać ze po tym jedzeniu trochę mnie zmulilo wiec tym razem ja położyłam sie na Michale i zasnęłam czując gładząca moje ramie rękę chłopaka .
~~~
Jechaliśmy już 4 godz i za godzinę mieliśmy być na miejscu ale zgłodnieliśmy wiec zachaczylismy o dobrze nam znana restauracje pod złotymi lukami i wzięliśmy sobie po zestawie .Pełni energi wsiedliśmy do auta i puściliśmy sobie muzykę na maksa robiąc przy tym prywatny koncert bawić sie przy tym świetnie .
Godzina zleciała nam bardzo szybko przy takiej dobrej atmosferze i właśnie podjezdzalismy pod wynajęty górski domek 4 osobowy .
Na dole znajdowała sie łączona kuchnia z salonem , obok niej łazienka i schody prowadzące na górę gdzie znajdowały sie dwie sypialnie .
Na zewnątrz znajdował sie mały taras z jakuzzi i krzesełkami do siedzenia .Wystrój domku bardzo mi sie podobał miał taki swój klimat . Był bardzo przytulny i myśle ze miło spędzimy tu te 4 dni .
Po rozpakowaniu stwierdziliśmy ze idziemy na jakies zakupy w tym czasie Klaudia sie trochę prześpi po podróży i wieczorem pójdziemy trochę na miasto .
Wiec tak ja z Michałem i Krzyskiem udaliśmy sie do pobliskiego marketu w którym zakupiliśmy podstawowe produkty żywnościowe No i oczywiście alkohol.
Z takim asortymentem wróciliśmy spacerkiem do domku w którym gdy rozpakowywalismy zakupy Klaudia akurat wstała ze swojej drzemki przez co mogliśmy iść na spacer po miescie .
Jedząc oscypki popijając grzańcem który myślałam ze sprzedają tylko w grudniu rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym .
Zimno jakie było nam nie przeszkadzało bo rozmowa i cała atmosfera pozwalała nam o nim zapomnieć .
~~~
Chłopcy grali w fife . Tak przywieźli tu konsole .
A ja z Klaudia korzystaliśmy z jacuzzi i w gorącej wodzie z bombelkami gadałyśmy i śmiałyśmy sie popijając przy tym wino zakupione wcześniej przeze mnie w sklepie .Czułam sie najlepiej na świcie mając przy sobie takie osoby i doceniałam to ze mogę być w takim miejscu jakim jestem teraz .
Naprawdę jestem wdzięczna za wszytko