9

209 4 0
                                        

Kolejny dzień z rzędu spędzam w studiu bo mixuje nowe kawałki na płytę white która niedługo ma wyjść . Jestem już w połowie i naprawdę mam dość ale wiem ze muszę to dokończyć wiec od rana do teraz czyli 19 siedzę tu i mixuje.

Moi przyjaciele są już trochę na mnie źli a szczególnie mój chłopak bo mam mało czasu dla nich i tez martwią sie o mnie bo od paru dni całymi dniami a nawet i czasami nocami siedzę tylko w studiu gdzie czasami nawet zapominam o istnieniu telefonu i jedzenia na co nawet mój tata jest na mnie zły i ciagle przynosi mi nowe jedzenie .

Od : Michaś
Za 30 min u mnie

Do : Michas
Michał nie dam rady

Od: Michał
Zosia nie musisz dziś wszystkiego skończyć a do premiery jeszcze dużo czasu a mam dla ciebie niespodziankę

Może i ma racje ze mam jeszcze czas

Do: Michas
No dobra to już sie zbieram

Od : Michaś
Czekam :*

Zebrałam wszystkie swoje rzeczy i po pożegnaniu sie z reszta zamówiłam ubera którym pojechałam do mojego mieszkania gdzie zostawiłam rzeczy i poszłam do Michała gdzie weszłam jak do siebie bo nigdy nie zamyka drzwi

- Michał naucz sie zamykać drzw..-nie dokończyłam bo zauważyłam stojące na środku dwie walizki która jedna z nich znałam bardzo dobrze

- o super ze już jesteś bo mamy mało czasu - powiedział jak gdyby nigdy nic wychodząc z łazienki

- ale o co tu chodzi Michał , co to za walizki

- No to niespodzianka - podszedł do mnie i przytulił przy czym dając buziaka w czoł0- ostatnio nie masz prawie na nic czasu wiec jedziemy na wakacje

Byłam w szoku bo tego to sie na pewno nie spodziewałam

- ale czekaj jak gdzie

- a to już niespodzianka a teraz bierz walizkę i idziemy bo już na nas czekają

- kto czeka

- No Krzysiek i Klaudia

- Boże Michał co ja z tobą mam

- i tak mnie kochasz - na to tylko go pocałowałam i uberem pojechaliśmy na lotnisko

Na lotnisku czekali już nasi przyjaciele a ja do samego końca nie mogłam sie dowiedzieć gdzie lecimy aż do momentu lądowania gdzie jedna z stewardess powitała nas na Majorce

- pierdolisz - powiedziałam do Michała gdy usłyszałam gdzie jesteśmy

- jeszcze nie ale mogę

- skąd wiedziałeś ze chce tu lecieć - spytałam udając ze nie słyszałam co przed chwila powiedział

- mam swoje sposoby mała - puścił mi oczko a ja go mocno i czule pocałowałam

- dziękuje

- nie masz za co a teraz zapraszam do wyjścia-powiedział gdy ludzie zaczęli opuszczać samolot

Z lotniska zamówiona taksówka pojechaliśmy pod nasz hotel który jak go zobaczyłam stanęłam jak wryta bo to chyba jeden z najdroższych i najładniejszych hoteli tutaj .

Odebraliśmy kluczki i winda udaliśmy sie do naszych pokoi które były na przeciwko siebie .
Po wejściu po prawej stronie znajdowała sie łazienka na środku pokoju duże łóżko a na wprost od wejścia duże okna i balkon z widokiem na wode i widoki tutaj co było przepiękne .

- i jak podoba sie ?

- podoba ? Michał tu jest przepiękne - powiedziałam i przytuliłam mocno chłopaka na co on podniósł mnie i wyszedł ze mną na balkon patrząc raz na widok raz na mnie

Pale by zapomnieć ..|MATAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz