| rozdział 7 |

105 3 3
                                    

Gdy każdy zjadł swoją porcje włożyliśmy talerze do zmywarki i poszliśmy po ubrania i ubraliśmy się. Ja dzisiaj ubrałam żółtą oversizowa bluzę oraz niebieskie baggy jeansy. Cały czas czekałam na wiadomość od jake'a i się doczekałam dostałam wiadomość z jakimś tajmnoczym kształtem.

LUDZIE!Jake do mnie napisał! - niemal wykrzyczałam.

Co!! - Powiedziała lilly
To fantastycznie! - ucieszyła się Jessy.
Oo hakerek wkoncu się odezwał- powiedział Dan.

Tylko co może oznaczać ten kształt? - zastanowiłam się.

Maggie, mapy duskwood!! - wykryczala Jessy.

Masz rację Jessy, taki sam kształt jest tutaj. - potwierdziłam przemyślenie Jessy.

Ludzie tam jest Jake! - powiedziała Lilly

Umiem strzelać, pojadę z wami! - oznajmiła Mary

Dobra Hannah zostaje z Danem reszta jedzie, ze mną racja? - zapytałam się dla ostatecznego potwierdzenia.

Tak - oznajmiła Jessy po czym dołączyła się Mary i cała reszta.

To musimy się pospieszyć! - wykrzyknęła lilly.

Ruszyliśmy w drogę, Jessy odczytywała mapę gdyż tylko ona umiała to robić bezbłędnie.

Ludzie co wzięliście do obrony? Ja wzięłam 3 noże jak coś to mogę dać komuś.

Ja wzięłam pistolet - powiedziała Mary
Ja mam też nożyk- powiedziała Cleo
Dobra to macie 2 nożyki nie Wien kto weźmie podzielcie się- powiedziałam i podałam 2 nożyki.

Po 19minutach byliśmy na miejscu.

Szybko! - wykrzyknęłam i wszyscy wysiedliśmy jak najszybciej z auta
I pobiegliśmy w wyznaczone miejsce.
Był tam stary jednopiętrowy drwniany dom. Bez namysłu wbieglam tam.

Jake? Jake?! - nie usłyszałam nic , aż wkoncu krzyknęłam z całych sił ale nadal nic. Dołączyli do mnie pozostali.

Ludzie. Szukajcie go proszę. - spojrzałam po kolei na każdego z moich przyjaciol zaszklonymi oczami.

On gdzieś musi tutaj być. - pobiegłam szukać w każdym możliwym miejscu.
Aż znalazłam czerwone oko na którego widok podskoczyłam z radości.

JAKE! - krzyknęłam i przybiegli pozostali.

Co się stało? - zapytała cleo

Czerwone oko! On musi gdzieś tutaj być! - mówiłam podekscytowana

Maggie.... - powiedziała Jessy, która obróciła kartkę z okiem na drugą stronę.
Patrz....

Na kartce było napisane:

Zostawić go samego na chwilę I już odrazu pisze do ciebie, nie ma go już tutaj zorientowałem się wstraczajaco szybko. Nie martw się dostanie za to odpowiednią karę. Powodzenia następnym razem Maggie.

NO JAPIERDOLE! - krzyknęłam całkowicie zdenerwowana.
już było tak blisko!

Do trzech razy sztuka Maggie- powiedział Thomas.

Tak następnym razem złapiemy go 😊 - powiedziała Jessy

Jedzmy do domu proszę.

Jasne Maggie, chodźcie. - pogonił nas Thomas.

W drodze powrotnej czytałam rozmowę z jake'iem nasza ostatnia.... postanowiłam mu coś napisać może przeczyta to kiedys..

Hej, Jake :)
Staram się nie załamywać dla ciebie.
Ale to trudniejsze niż myślałam.
Tęsknie za tobą bardzo.
Znajdzie cie już niedługo.
Proszę wytrzymaj do tego czasu.
Kocham cię :(

Po czym popłynął strumien łez po moich polikach

,, Baby, you're not good for me" - Duskwood FanfictonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz