Odsunelam się od chłopaka na co otworzył oczy, a ja dostrzegłam kątem oka, że nie tknął ani jednej kanapki.
Maggie?
Tak?
Wiesz o co chodzi.
Nie zjadłeś kanapek. Nie zasłużyłeś na przytulanie.
Serio?
Tak. - spojrzałam na niego z poważną miną.
Jak zjem będziesz zadowolona?
Tak.
Pomogłam chłopakowi podnieść się do siadu i podałam mu kanapki.
Smacznego. - uśmiechnęłam się do Jake'a. Chłopak zaczął jeść, a ze mną też się podzielił naprawdę nie wiem jak wcześniej mogłam żyć beż niego. Po zjedzeniu wzięłam talerzyk od Jake'a i poszłam umyć.
Jake potrzebujesz czegoś jeszcze do jedzenia lub picia?
Nie, dziękuję.
Skoro nikt nic nie potrzebował z kuchni umyłam talerzyk odłożyłam na suszarkę i wróciłam do salonu oczywiście, że jak byłam obok kanapy Jake już pociągnął mnie do siebie za rękę.
Już zjadłem kanapki.
Niech ci będzie. - powiedziałam uśmiechając się i pozwoliłam aby Jake posadził mnie na swoich kolanach.
Zadowolony?
Mhm.
Skoro już tak dobrze się czujesz to ja chyba muszę wracać. - zaczęłam się z nim droczyć na co zaczął udawać kaszel.
Jake nie chce cie martwić ale ty jesteś pijany, a nie chory.
Widzisz tak się napiłem, że aż myślę że jestem chory. To bardzo dobry powód żebyś została.
Też tak myślę. - uśmiechnęłam się i przytuliłam się do chłopaka.
Chciałbyś może obejrzec film?
Możemy ale nie wiem czy będę się mógł skupić.
Najwyżej później ci opowiem.
A jaki film chcesz obejrzec?
Pamiętasz ten niby horror, który wybrałeś?
No pamiętam, obecność?
Tak, to wiesz że ma to 3 części, a jak nie wiedziałeś to już wiesz.
I to chcesz oglądać?
Tak.
No dobra ja chyba i tak nie mam nic do gadania.
Dobrze, że o tym wiesz.
Wstałam z kolan Jake'a i wzięłam pilota do ręki i włączyłam netflixa, wyszukałam film i wcisnęłam odtwarzanie. Zgasiłam światło wszędzie i zamknęłam drzwi na zamek. Wróciłam do chłopaka i usiadlam obok niego.
Nie śpij tylko błagam. - wyszeptałam mu na ucho.
A co boisz się? -odszeptał mi śmiejąc się.
Pff nie poprostu nie lubię gdy śpisz i mi nie odpowiadasz.