Pobiegłem do sali w której leżała Maggie, zauważyłem że dziewczyna jest już przytomna.
Maggie... - powiedziałem i usiadłem na taborecie obok niej.
Jake. - uśmiechnęła się na mój widok.
Potrzebujesz czegoś??
Przyniósłbys mi chipsy, proszę?
Jasne, zaraz wracam ;)
Pobiegłem jak najszybciej po paczkę chipsow do automatu. Maggie nie podała smaku chipsow więc wziąłem zielona cebulkę i natychmiast pobiegłem wręczyć paczkę chipsow dziewczynie.Dziękuję;) -ucieszyła się.
Maggie... - przybrałem zmartwiony ton.
Tak?
Ja wiem co się stało tamtej nocy...
Skąd? - powiedziała zdziwiona i zasmucona dziewczyna.
Jessica mi o wszystkim powiedziała. Maggie nie dam już nikomu cię skrzywdzić.
Jeśli nie dasz nikomu mnie skrzywdzić będziesz musiał na zawsze zostać ze mną.
Maggie - spojrzałem się na nią i wiedziałem co muszę zrobić aby odciągnąć jej uwagę, zbliżyłem się do jej twarzy zamknąłem oczy i próbowałem ją pocałować. Jednak obróciła się odrzucając pocałunek.
Nie Jake, musisz mi najpierw obiecać że zostaniesz ze mną.
Obiecuje.
Napewno?
Tak Maggie, obiecuje :)
Czy teraz mogę?Jasne o ile obiecałeś szczerze.
Zbliżyłem się do twarzy Maggie, a następnie delikatnie pocałowałem. Szczerze? Naprawdę jest to miłe uczucie.
Pocałunek nie trwał długo, ponieważ oderwałem się od ust Maggie, która otworzyła swoją paczkę chipsow. Oczywiście mnie też poczęstowała muszę przyznać, że nigdy się tak jeszcze nie czułem przy nikim.Maggie?
Tak?
Wiesz że odmieniłaś moje życie? - uśmiechnąłem się.
Mam nadzieję że w sposób pozytywny - odwzajemnila usmiech.
Kocham cię Maggie, tym razem powiedziałem Ci to w twarz.
Haha, rzeczywiście też cię kocham Jake.
Nie cieszyliśmy się zbyt długo nasz obecnością, ponieważ doktor wszedł i wyprosił mnie z sali, poniewaz godziny odwiedzin już minęły, więc puściłem rękę Maggie i skierowałem się do wyjścia. Jednak przed wyjście powiedziałem jeszcze
Miej telefon przy sobie ;)
Opuściłem szpital i szedłem chodnikiem zapatrzony w telefon. Kiedy wkoncu dostałem wiadomosc od Maggie.
Heejj Jake.
Heej, wiadomości kiedy wychodzisz z szpitala?
Wszystko jest w porządku muszą tylko zszyć mi łuk brwiowy, a brzuch już mi zszyto, wiec bede musiala tylko zostac na obserwacji 😊
A, jak się czujesz?
Dobrze, tylko strasznie samotnie bo ciebie nie ma przy mnie 😕
Jutro się zobaczymy:) od 6 do 23 można odwiedzać pacjentów.
Jake, wróciłeś już do domu?
Jeszcze nie, ale nie martw się o mnie za 23minuty dotrę na miejsce.
Przepraszam, że rozbiłam samochód 😔
Maggie, nie obchodzi mnie samochód ważne abys ty była zdrowa :)
Dobrze, idź już spać, żebyś miała siłę jutro ze mną przez calutki dzień rozmawiać.Dobrze tato 🙄
Dobranoc :)
Dobranoc ❤️
Maggie jest teraz offline
Jake jest teraz offlineSchowałem telefon do kieszeni i zacząłem rozmyślać nad tym co się dzisiaj stało.
***
Wróciłem do domu około 23:28. Poszedłem ubrać czarne spodenki oraz czarna koszulkę, wziąłem koc, który leżał ma oparciu fotela i położyłem sie na kanape przed pójściem spać nastawiłem budzik ma 4:30 aby jak najszybciej odwiedzić dziewczynę i poszedłem odrazu spać. Byłem zbyt zmęczony żeby oglądać jeszcze telewizję.
